Przejdź do treści
EC135 Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, fot. Sebastian Elijasz
Źródło artykułu

100000 godzin w powietrzu w barwach LPR: latający bohaterowie pomagają Polakom

Dla personelu medycznego, zawodowo zajmującego się ochroną zdrowia i opieką nad pacjentami, skorzystanie z pomocy śmigłowców oznacza niekiedy ocalenie ludzkiego życia.

Flota wiropłatów  polskiego Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, wyprodukowanych przez Airbusa, spędziła już w powietrzu ponad 100 000 godzin lotu, wykonując zadania medyczne. To imponujący wynik, mogący służyć za wyznacznik liczby uratowanych osób.

"Latamy by ratować”

Doktor Konrad Matyja, jeden z lekarzy pracujących w LPR, na przykładzie jednego z lotów opisuje specyfikę misji, jakie regularnie wykonują załogi śmigłowcowego ratownictwa medycznego (HEMS):

"W szczycie pandemii COVID system ratownictwa medycznego w Warszawie był mocno przeciążony. To spowodowało wzrost liczby misji HEMS wykonywanych na terenie miasta. Pewnego ranka zostaliśmy wysłani do wypadku motocyklowego, który wydarzył się na ruchliwej ulicy w centrum stolicy. Wiedzieliśmy, że będzie to bardzo wymagające zadanie – lądowanie wśród budynków, zapewnienie bezpieczeństwa w okolicy śmigłowca i zarządzanie tłumem ludzi, którzy próbują pomóc, ale w rzeczywistości zazwyczaj przeszkadzają. W czasie lotu wykonaliśmy krótki briefing medyczny. Dotarliśmy do punktu wskazanego przez GPS i zaczęliśmy szukać miejsca zdarzenia. Zauważyliśmy przewrócony motocykl i kilka osób wokół motocyklisty, leżącego na ulicy. Im niżej schodziliśmy, tym więcej przeszkód dostrzegaliśmy. Zarówno lekarz, jak i ratownik mieli otwarte drzwi i uważnie patrzyli w dół, aby zapewnić bezpieczne lądowanie. Dostępny teren ograniczały tory tramwajowe i przewody trakcji, przystanek autobusowy i pojazdy stojące w korku. Zatrzymaliśmy zniżanie na wysokości około 10 metrów, dopóki strażacy nie potwierdzili, że teren jest wolny od osób postronnych  i w okolicy nie ma żadnych luźnych przedmiotów – teren był dla nas bezpieczny. Pilot wznowił podejście do lądowania i w ciągu kilku sekund obie płozy maszyny dotknęły ziemi."

"Lekarz natychmiast pobiegł do poszkodowanego, a pilot wykonał procedurę szybkiego wyłączenia silników. Ratownik poczekał na zatrzymanie się łopat wirnika i dołączył do lekarza. Pacjent był nieprzytomny, z drożnymi drogami oddechowymi. Ocena ABC oraz wstępne badanie urazowe wskazywały na uraz czaszkowo-mózgowy, krwotok wewnętrzny w jamie brzusznej i złamanie kości przedramienia. Ułożyliśmy pacjenta na desce ortopedycznej, podłączyliśmy kardiomonitor i założyliśmy dostęp dożylny. Parametry były nadal stabilne, ale by zyskać na czasie, podjęliśmy decyzję o przeniesieniu motocyklisty do śmigłowca. Po podaniu niezbędnych leków i wykonaniu intubacji z użyciem wideolaryngoskopu byliśmy gotowi do startu. Ratownik opuścił kabinę, by przy pomocy strażaków zapewnić bezpieczeństwo uruchamianej maszynie. Strażacy zabezpieczający teren wypadku jak zwykle wykonali świetną robotę. Start także wymagał pełnej uwagi wszystkich członków załogi. Manewrowanie w pobliżu wielu przeszkód jest możliwe dzięki niewielkim rozmiarom śmigłowca H135 i małej średnicy wirnika nośnego."

"Podczas lotu wykonano badanie USG, które potwierdziło podejrzenie krwotoku wewnętrznego – przekazaliśmy tę informację do centrum urazowego. Lot powrotny trwał około 10 minut. Po wylądowaniu zauważyliśmy nagły spadek ciśnienia krwi u pacjenta. To oznaka wstrząsu krwotocznego. W SOR zespół urazowy czekał już w pełnej gotowości. Pacjent po krótkim przygotowaniu został przeniesiony bezpośrednio na salę operacyjną. Operacja zakończyła się pomyślnie. Nasz śmigłowiec po raz kolejny pomógł ocalić życie. Zgodnie z mottem naszej firmy: Latamy by ratować."

Airmed Show 2022

Kontynuacja tradycji polskiego lotnictwa medycznego

Utworzone w 2000 roku Lotnicze Pogotowie Ratunkowe dziedziczy dorobek i tradycje polskiego lotnictwa medycznego. Od początku stulecia podniebni medycy zapewniają opiekę i pomoc ratującą życie w nagłych wypadach w kraju liczącym 38 milionów mieszkańców. LPR zatrudnia 750 pracowników, w tym 116 pilotów, 138 lekarzy i 90 ratowników medycznych. Eksploatuje 27 śmigłowców typu Airbus Helicopters H135, stacjonujących w 21 stałych bazach (i jednej dodatkowej bazie używanej w sezonie letnim) rozrzuconych po całym kraju. Śmigłowce służą do transportu pacjentów zarówno w granicach Polski, jak i poza nie.

Zaczynając wykonywanie misji HEMS, LPR musiało stawić czoła wyzwaniom związanym z budową sieci baz w warunkach ograniczeń budżetowych, bo jest finansowane ze środków publicznych. Początkowo korzystało więc ze starszych śmigłowców wyprodukowanych w czasach poprzedniego ustroju. Było jasne, że w wkrótce to się musi zmienić – wymiana floty musiała nastąpić bardzo szybko.

Wybór odpowiedniego śmigłowca do zadań HEMS

Mając na względzie różne kryteria, które trzeba wziąć pod uwagę podczas modernizacji floty powietrznej, w tym kwestię zapewnienia efektywności wydatków publicznych, LPR przed 15 laty zdecydowało się wybrać H135, nawiązując współpracę z Airbusem. Początkowe zamówienie na 23 śmigłowce H135 zostało rozszerzone o kolejne cztery maszyny w 2015 r. Flota wiropłatów LPR przeznaczonych do zadań ratowniczych składa się obecnie w całości z H135, co czyni polskie pogotowie jedną z większych europejskich służb HEMS.

W ostatnich trzech latach lekarze, ratownicy medyczni i piloci LPR wykonali blisko 35 000 misji  spędzając w powietrzu łącznie 24 498 godzin. Statystycznie rzecz biorąc co godzinę śmigłowiec LPR komuś w Polsce ratuje życie, w tym także osób zarażonych COViD-19. „Aby wykonać tak wiele zadań, pomagając ludziom znajdującym się niejednokrotnie w stanie zagrożenia życia, latający medycy muszą dysponować niezawodnymi maszynami. Właśnie dzięki dostępności do 99%, niskim kosztom eksploatacji i prostocie obsług technicznych, H135 jest idealną maszyną dla służb HEMS, takich jak LPR”, mówi Stefan Bestle, manager ds. kluczowych klientów z segmentu HEMS w Airbus Helicopters.

Wspieranie ratownictwa medycznego na całym świecie

Airbus Helicopters świadczy również na miejscu w Warszawie specjalistyczne usługi za pośrednictwem spółki Heli Invest, będącej od 2008 roku autoryzowanym centrum serwisowym Airbus Helicopters. Pracownicy spółki mają pod opieką ponad 70 wiropłatów Airbusa eksploatowanych w Polsce, co stanowi 40% cywilnego i parapublicznego rynku śmigłowcowego w kraju.

304 klientów w 64 państwach użytkuje obecnie 1357 śmigłowców H135. Wylatały one łącznie już ponad 6 milionów godzin. Produkowany przez Airbus Helicopters H135 i jego większy brat H145, są światowymi liderami w segmencie służb publicznych, z udziałem w rynku wynoszącym 32%. W przypadku służb medycznych HEMS udział tych maszyn w rynku sięga 53%.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony