Polscy dyplomaci wycofani z Bagdadu przylecieli Herculesami
Polska ambasada w Bagdadzie została ewakuowana ze względu na zaostrzenie się sytuacji w Iraku. Wojsko udostępniło pracownikom placówki dwa samoloty transportowe Hercules. Dyplomaci są już kraju. MSZ poinformował, że Agencja Konsularna w Irbilu będzie pracować na dotychczasowych zasadach.
– Ewakuacja ambasady zawsze jest związana z poziomem zagrożenia. Placówka w Iraku od dłuższego czasu jest zagrożona. Dlatego nie jest dla mnie zaskoczeniem, że podjęto taką decyzję – komentuje gen. Bogusław Pacek, doradca szefa MON. Generał Pacek dodaje, że ewakuacja jest uzasadniona, tym bardziej, że w Iraku nie ma polskiego kontyngentu wojskowego, którego żołnierze mogliby zadbać o bezpieczeństwo naszych dyplomatów.
Na stronach internetowych polskiej ambasady w Bagdadzie w ubiegłym tygodniu ukazał się lakoniczny komunikat, że od 9 września „działalność konsularna zostaje tymczasowo zawieszona do odwołania”. Dziś resort dyplomacji poinformował oficjalnie o ewakuacji pracowników placówki.
MSZ informuje jednocześnie, że Agencja Konsularna w Irbilu będzie pracować na dotychczasowych zasadach. Odradza jednak Polakom podróże do Iraku. – Osoby, które mimo to zdecydują się na wyjazd i pozostanie w tym kraju informujemy, że polskie służby konsularne mają bardzo ograniczoną możliwość zapewniania im pomocy konsularnej – dodaje MSZ.
Czy ewakuacja ma związek z zaproszeniem Polski do koalicji walczącej z islamistami na północy Iraku? O udział polskich żołnierzy w międzynarodowej operacji zaapelował w piątek sekretarz stanu USA, John Kerry. – Nie sądzę, aby to miało związek – przekonuje jednak gen. Pacek.
W stolicy Iraku od kilku miesięcy jest niebezpiecznie. Od sierpnia amerykańskie lotnictwo bombarduje pozycje terrorystów islamskich, którzy na terenach Syrii i północnego Iraku powołali kalifat – Państwo Islamskie Iraku i Lewantu.
Wywodzący się z Al-Kaidy dżihadyści od kilku miesięcy przeprowadzają na niespotykaną skalę czystki etniczne i religijne na zajętych przez nich obszarach. Terroryści z Państwa Islamskiego są też odpowiedzialni za ścięcie dwóch zakładników z USA i Wielkiej Brytanii. Nagrania z egzekucji mężczyzn opublikowały niedawno media. Islamiści grożą także atakami terrorystycznymi w Europie i Stanach Zjednoczonych.
JT
autor zdjęć: arch. 33 Bazy Lotnictwa Transportowego / kpt. Włodzimierz Baran
Komentarze