Przejdź do treści
Źródło artykułu

Od 2021 roku w okolicy amerykańskich lotnisk odnotowano 3 tysiące incydentów z udziałem dronów

Od 2021 r. w pobliżu lotnisk w USA odnotowano ponad 3 tysiące incydentów z udziałem dronów - poinformowali we wtorek przedstawiciele amerykańskich władz. Od początku tego roku 11 samolotów zgłosiło, że dzięki podjętym działaniom udało się im uniknąć zderzenia z bezzałogowcami.

Z powodu incydentów z udziałem dronów w pobliżu głównych lotnisk dochodziło do dużych opóźnień lotów - przekazał we wtorek podczas wysłuchania w Senacie Steven Willoughby, odpowiadający za działania przeciwdronowe w ministerstwie bezpieczeństwa krajowego. Jak podał Reuters, doszło do dwóch przypadków zderzenia się bezzałogowców z samolotami, wykorzystywanymi podczas sytuacji kryzysowych w Kalifornii i Teksasie w tym roku.

Przedstawiciele władz wyrazili również obawy o celowe użycie dronów do ataków, również podczas dużych imprez sportowych. Wskazali na zbliżające się ważne wydarzenia, takie jak Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w 2026 r.

Według władz FBI użyło ochrony przeciwdronowej tylko w przypadku 0,05 proc. z 90 tys. wydarzeń, podczas których takie środki mogły zostać zastosowane.

Willoughby zaznaczył, że od 2018 roku Secret Service śledziło setki dronów naruszających tymczasowe ograniczenia lotów. FBI i resort sprawiedliwości poinformowały, że w USA nasila się też zjawisko wykorzystywania dronów jako technologii szpiegowskiej. Willoughby dodał, że w ciągu drugiego półrocza 2024 r. wykryto ponad 27 tys. dronów w promieniu 500 metrów od południowej granicy USA.

Senatorowie i urzędnicy stwierdzili, że Kongres powinien zaostrzyć kary za nieodpowiednie używanie dronów i powinien przyznać agencjom federalnym nowe, rozszerzone uprawnienia do działań przeciwko dronom, które mogą stwarzać zagrożenie - podał Reuters.

W 2018 r. Kongres rozszerzył uprawnienia ministerstwa sprawiedliwości i resortu bezpieczeństwa krajowego do unieszkodliwiania lub niszczenia stanowiących zagrożenie bezzałogowce. Regulacje były wielokrotnie przedłużane.

Nowe przepisy dotyczyłyby ochrony lotnisk i infrastruktury krytycznej, takiej jak elektrownie, rafinerie ropy naftowej, zakłady chemiczne i transporty więźniów wysokiego ryzyka. Umożliwiłyby stanowym i lokalnym organom ścigania bezpośrednie unieszkodliwianie dronów, bez konieczności czekania na władze federalne.

Z Waszyngtonu Natalia Dziurdzińska (PAP)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony