Przejdź do treści
Źródło artykułu

Przywrócono litery na grobie Żwirki i Wigury

31 października br., za sprawą Społecznego Komitetu Ochrony Grobu Żwirki i Wigury, pasjonaci lotnictwa spotkali się w Alei Zasłużonych Polaków przy grobie Franciszka Żwirki i Stanisława Wigury.

Jednym z głównych punktów w planie spotkania było przywrócenie liter na grobie bohaterów. Wcześniejszy widok pourywanych łomem pięknych modernistycznych liter z nazwiskami największych polskich pilotów był smutny i porażający. Teraz, dzięki inicjatywie Filipa Idzikowskiego, twórcy projektu "Niebo bez granic" litery na powązkowskim grobowcu słynnych polskich pilotów zostały przywrócone.

To był kolejny start do wieczności naszych bohaterów i przepiękne chwile z przedwojennymi pilotami gdzieś w Niebieskiej Eskadrze i wspaniałymi ludźmi z różnych stron Polski. Wiemy już, że szlachetna idea zawsze pokona przeciwności i obróci profanum w sacrum o sile o niebo większej bo płynącej z wielu serc i wiary – mówi Filip Idzikowski.

Cel zgodnie z obietnicą z 11 września został wykonany i szybko "zapomnimy" o tym, że coś złego się stało. Rodzina pilotów odwiedziła w najpiękniejszym możliwym składzie synowej Franciszka Żwirki Pani Cecylii, wnuczki Ewy i prawnuczki Agnieszki, groby bohaterów z dumą mówiąc o Polsce, lotnictwie i naszej młodzieży, która tak licznie przybyła na uroczystość w Aleje Zasłużonych na Powązkach. Dzięki nim i Wam wszystkim zło uległo zatarciu. Bardzo ważna sprawa, która wynikła w przeddzień uroczystości. Przy bardzo mocnym wsparciu Konserwatora Stołecznego wydana została przez Konserwatora Wojewódzkiego w trybie pilne - do "wszystkich świętych!" (wielkie dziękuje) zgoda na rekonstrukcję, konserwację i TRWAŁE umieszczenie zrabowanych liter na grobie Żwirki i Wigury. Z uwagi na smutną i wielką sprawę prace skoro świt podjął natychmiast najstarszy zakład kamieniarski w Warszawie, o którym też napiszemy. Szerszy opis z ukłonami pojawi się jak wrócimy wszyscy z grobów najbliższych, dlatego życzę dzisiaj wszystkim spokojnych i nastrojowych chwil z myślami o tych, których nie ma a są przecież gdzieś w nas. My wykonaliśmy tylko swój obowiązek wobec wielkich przodków i ich grób można już odwiedzać z dumą. Są wieczni dzięki WAM – relacjonuje Filip Idzikowski.

Dziękuje bardzo Lotnictwu Polskiemu, młodzieży i duchowieństwu w mundurach, harcerstwu oraz zwykłym i wspaniałym Polakom – dodaje.

Więcej zdjęć ze spotkania na stronie Niebo bez granic.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony