Przejdź do treści
Źródło artykułu

Blog Mikołaja Doskocza: Jak sprzedawać loty widokowe?

Żeby zabrać pasażera na pokład samolotu, szybowca, śmigłowca czy balonu i zarobić na tym co do zasady potrzebny jest certyfikat przewoźnika lotniczego (AOC). Jednak aktualne przepisy dają nam odstępstwo od tej zasady poprzez wprowadzenie kategorii lotów zapoznawczych (marketingowo nazywanych lotami widokowymi). O samych lotach możecie przeczytać tutaj:
www.latajlegalnie.com/2016/09/29/loty-zapoznawcze-przepisy/

Warto zapoznać się z tym artykułem, ponieważ tylko operator, który spełnia wymagania w nim opisane może świadczyć loty widokowe.

Dzisiaj chciałbym zająć się bardziej otoczką biznesowo-gospodarczą związaną z lotami widokowymi, oczywiście z naciskiem na prawny aspekt działalności. W skrócie – jak zorganizować sprzedaż i współpracę z innymi podmiotami, żeby zminimalizować ryzyko gospodarcze.

Pośrednicy w sprzedaży

Grupon, Prezent Marzeń, Superprezent to tylko pierwsze z brzegu portale, które oferują bony i vouchery na lot widokowy. Oczywiście są to tylko pośrednicy zajmujący się sprzedażą – sam lot wykonuje operator lotniczy i pod tym kątem jest ten wpis. Pierwsze pytanie – czy warto korzystać z tego typu współpracy? Tak, jest to legalne i może okazać się biznesowym strzałem w dziesiątkę. Ale musicie pamiętać o kilku bardzo istotnych kwestiach.

Pierwsza to umowa z pośrednikiem. Widziałem wzory umów kilku portali i są one różnej jakości, część z nich jest napisana nie do końca profesjonalnie. Wszystkie mają natomiast dwie cechy wspólne – dbanie o interes pośrednika i maksymalizacja zysku. Dlatego przed zawarciem jakiejkolwiek umowy musicie pamiętać o tym, że przede wszystkim ma ona zabezpieczać również Was. Na przykład w kwestii odwołania lotu, decyzyjności dowódcy statku powietrznego, wnoszenia materiałów niebezpiecznych czy skutków niewłaściwego zachowania pasażerów. Są to sprawy często pomijane we wzorach pośredników a dla operatora mają kluczowe znaczenie. Nie można sobie pozwolić na brak uregulowań w zakresie zachowania pasażera albo wykonania lotu „za wszelką cenę” bez względu na pogodę czy stan techniczny statku powietrznego. Brak dobrych przepisów w umowie skończy się albo ryzykiem odszkodowawczym względem pośrednika/klienta albo co gorsze naciąganiem bezpieczeństwa operacji lotniczej.

Druga sprawa to brzmienie oferty. Musi ona być zgodna z faktyczną działalnością, tj. wykonaniem lotu zapoznawczego (widokowego). Aby była ona spójna z formą działalności, musi być zgodna z przepisami lotniczymi. Nie można dopuścić np. do sytuacji, gdzie portal oferuje (a Wy wykonujecie) loty na lotnisko inne niż lotnisko startu, ponieważ byłoby to zaproszenie do wykonywania przewozu lotniczego podlegającego certyfikacji AOC. W ofercie powinny znaleźć się też wymagania dla docelowego pasażera. Nie tylko w odniesieniu do miejsca i czasu lotu, ale również i zachowania na pokładzie, zakazu wnoszenia materiałów uznanych za niebezpieczne itp.

Z doświadczenia wiem, że początkowo pośrednicy nie zgadzają się na jakiekolwiek zmiany we wzorze umowy czy w ofercie. Ale dotychczas – po kilku rozmowach czy mailach – zawsze udawało mi się ich przekonać do wprowadzenia zmian, co obniżało poziom ryzyka gospodarczego po stronie operatora.

Wewnętrzna organizacja sprzedaży

Ta część jest przeznaczona dla operatorów, którzy sprzedają loty samodzielnie (ale wskazane jest stosowanie jej również dla korzystających z portali pośredniczących).

W skrócie musicie zapewnić taki zestaw dokumentów, który będzie chronił Was w maksymalnym stopniu przed roszczeniową postawą klienta. Najczęściej spotykanym modelem jest krótka umowa i rozbudowany regulamin. Zarówno umowa jak i regulamin nie wymagają podpisania – wystarczy możliwość zapoznania się z nimi przez klienta i akceptacja. Dzięki temu nie generujemy kolejnych stert papierów. Ale koniecznie musicie pamiętać, żeby klient miał możliwość zapoznania się z kompletem dokumentów, np. w formie zamieszczenia na stronie internetowej. Umowa może być zawarta również w formie elektronicznej a jej dowodem będzie unikatowy kupon/bon/voucher, który klient okazuje przed lotem.

W regulaminie warto opisać sposób realizacji usługi, tj. zasady wykonania lotu, możliwości odmowy wykonania ze względu na nieprzewidziane okoliczności czy zasady zachowania się pasażera na pokładzie. Jest to istotne, ponieważ np. w przypadku złych warunków pogodowych czy awarii statku powietrznego odpowiednie przepisy w regulaminie pozwolą Wam (dowódcy) odmówić wykonania lotu bez negatywnych konsekwencji finansowych.

Sprzedając loty widokowe musicie pamiętać, że poza prawem lotniczym obowiązują Was również regulacje cywilne i gospodarcze. W związku z tym w regulaminie muszą znaleźć się zasady rezerwacji, jej anulowania, odpowiedzialności operatora za niewykonanie usługi itp. – oczywiście należy pamiętać, żeby tę odpowiedzialność racjonalnie ale i maksymalnie ograniczyć.

Kolejną kwestią są tzw. klauzule niedozwolone (abuzywne). Są to postanowienia umowne, które nie wiążą stron pomimo ich zawarcia w umowie i regulaminie, nawet jeżeli klient się wyraźnie na nie zgodził. Wyłączenie obowiązywania klauzul niedozwolonych obowiązuje w relacjach pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą. Musicie pamiętać, że sprzedając loty widokowe jesteście przedsiębiorcą – jeżeli Wasza organizacja nie jest wpisana do rejestru przedsiębiorców, trzeba to zmienić.

Jedną z klauzuli niedozwolonych jest wyłączenie lub istotne ograniczenie odpowiedzialności operatora za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania (zgodnie z art. 385(3) pkt. 2 Kodeksu cywilnego). Będzie to miało zastosowanie przy zasadach odmowy wykonania lotu. Tylko precyzyjne i uzasadnione regulacje pozwolą Wam na uniknięcie odpowiedzialności odszkodowawczej, jeżeli z jakichś powodów lot się nie odbędzie (np. awaria statku powietrznego, warunki pogodowe itp.). Powinniście zawrzeć również zasady przekładania rezerwacji w takich sytuacjach, ponieważ ich brak może być uznany za nieuzasadnione ograniczenie odpowiedzialności operatora. Jeżeli zostawicie suchy przepis, że w przypadku awarii statku powietrznego voucher uznaje się za zrealizowany a klient nie ma możliwości dodatkowego terminu to wprost narażacie się na odpowiedzialność odszkodowawczą, ponieważ klauzula może uznać za niedozwoloną i nie będzie wiązała stron. W końcu to operator jest zobowiązany do obsługi statku powietrznego (albo jej zlecenia) i nie można przerzucać na klienta tego ryzyka w 100%.

Kolejnym przykładem takiej klauzuli niedozwolonej jest chociażby wyłączenie odpowiedzialności operatora za szkody na osobie kiedy zdarzy się wypadek lotniczy (zgodnie z art. 385(3) pkt. 1 Kodeksu cywilnego). Lepiej opisać w sposób szczegółowy za co operator odpowiada, np. stan techniczny statku powietrznego, wykwalifikowany dowódca, odpowiednie miejsce startu i lądowania. Pozwoli to na włączenie do wypłaty odszkodowania zakładu ubezpieczeń (o ile macie polisę i spełnicie wymagania postawione sobie w regulaminie.

O czym jeszcze pamiętać? O odpowiedzialności odszkodowawczej klienta. Przecież może zdarzyć się sytuacja, kiedy klient źle się poczuje i po lądowaniu samolot będzie musiał iść do kompletnego mycia… Albo sytuacje związane z nieodpowiedzialnym zachowaniem klienta i uszkodzeniem awioniki. Warto mieć to w umowie lub regulaminie.

Po co to wszystko?

Oczywiście można wykonywać loty widokowe bez spełnienia opisanych wymagań. Można też latać nielegalnie, bez prawa do wykonywania lotów widokowych. Można też latać niesprawnym statkiem powietrznym… Ale im więcej pracy włoży się na początku działalności, tym większy spokój będziecie mieli w trakcie jej wykonywania. Chodzi mi zarówno o sprawy poważne związane z dużymi odszkodowaniami za wypadki, jak również za teoretycznie niewielkie – spór z klientem, który był niezadowolony z usługi. Tacy zawsze się znajdą, ale mając odpowiednią organizację działalności stoicie na lepszej pozycji w przypadku sporu, również sądowego. Dochodzi do tego profesjonalny wizerunek – lepiej odbiera się usługodawcę, który jest przygotowany w każdym aspekcie swojej działalności niż „partyzanta”.

Pomyślcie o tym, może przydadzą się Wam moje rady i sugestie z artykułu.


Mikołaj Doskocz, radca prawny prowadzący Kancelarię Prawa Lotniczego – LATAJ LEGALNIE. Specjalizuje się w prawie lotniczym i obsłudze przedsiębiorców lotniczych. Prowadzi blog o prawie lotniczym www.latajlegalnie.com

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony