X Piknik Lotniczy KTL AOPA Poland
15 czerwca 2013 roku na lotnisku Warszawa Babice odbył się X Piknik Lotniczy organizowany przez Krajowe Towarzystwo Lotnicze AOPA Poland. Wśród zaproszonych gości, przybyli licznie przedstawiciele i włodarze polskiego lotnictwa, a wśród nich osoby z Urzędu Lotnictwa Cywilnego, Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej ( w tym również FIS-owcy i kontrolerzy), Ministerstw związanych z lotnictwem a także przedstawiciele władz lokalnych.
W czasie trwania imprezy, zaproszeni goście wraz z rodzinami i znajomymi mogli wykonać lot widokowy nad Warszawą z pilotami zawodowymi i pod auspicjami certyfikowanego ośrodka lotniczego. Celem pikniku była i jest próba pokazania wartości i korzyści płynących z posiadania w stolicy prawdziwie europejskiego lotniska. Jest to również próba „oderwania” od biurek i od „ziemi” tych osób które mają bezpośredni wpływ na kształt polskiego lotnictwa dla których pomimo, że są w branży lotniczej, fizyczne latanie dość odległe. Wydaje się, że cel został osiągnięty. Podczas spotkania, mieliśmy również okazję rozmowy z Burmistrzem Dzielnicy Bielany m.st. Warszawy Rafałem Miastowskim.
Paweł Korzec: Po odbytym locie nad Warszawą jak podobają się Panu Bielany z „lotu ptaka”?
Rafał Miastkowski: Niestety widziałem je tylko przy lądowaniu, siedziałem po złej stronie.
PK: Wobec tego które dzielnice Pan widział?
RM: Widziałem Bemowo, Śródmieście, Pragę Południe, Pragę Północ, Targówek, Białołękę oraz gminy Łomianki, Izabelin i Stare Babice.
PK: Spośród dzielnic Warszawy, które udało się Panu dostrzec które zrobiły największe wrażenie?
RM: Największe wrażenie zrobiła na mnie Warszawa jako miasto, całość. Nie chciałbym jej rozbierać na części.
PK: Jakie jest Pana osobisty stosunek do lotniska Bemowo?
RM: Wydaje mi się, że tak jak na drodze koegzystują rowery z samochodami, podobnie lekkie samoloty i pasażerskie, muszą mieć swoje miejsce w przestrzeni miejskiej.
PK: Jak Pan myśli Panie Burmistrzu - skąd się bierze pilot który siedzi za sterami samolotu komunikacyjnego?
RM: Powiedziałbym, że z pokoju pilota. (śmiech) Rozumiem, że pyta mnie Pan o przeszkolenie. Zakładam, że droga pilota wiedzie począwszy od szybowca, poprzez samoloty lekkie, aż do lotnictwa komunikacyjnego.
Błażej Krupa: Muszę przyznać, że ma Pan właściwą wiedzę na ten temat, jak na osobę niezwiązaną z lotnictwem. Do tej pory większość polityków z którymi mieliśmy styczność, uważało że piloci biorą się ‘od tak’.
RM: Może przez takie podejście mamy to co mamy.
BK: Dokładnie tak. Droga każdego pilota – obojętnie czy pilotuje Boeinga czy Airbusa, zaczyna się na małych lotniskach i takiego kręcenia kręgów.
RM: Porównać to można do prawa jazdy, każdy kierowca zaczynał kiedyś na jakimś placu manewrowym.
BK: Tak samo jak sąsiedzi na lotnisku, czyli Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. Piloci LPR także zaczynali niegdyś na jakiś małych lotniskach, aeroklubowych bądź Bemowie.
PK. Niezależne firmy wykonujące pomiary hałasu potwierdzają, że lotnisko Warszawa Babice nie jest uciążliwe. W porównaniu z ruchem drogowym natężenie hałasu jest mniejsze. Dlatego chciałbym Pana zapytać czy docierają do Pana skargi mieszkańców na latające samoloty z/do Warszawa Babice?
RM: Niestety muszę przyznać, że docierają takie zgłoszenia. Również radni piszą interpelacje związane z dużym ruchem, który jest odczuwalny dla mieszkańców. Nie posiadam wiedzy czy jest to podyktowane dniami powszednimi (poniedziałek-piątek) czy bardziej chodzi o ruch weekendowy. Pozostaje również kwestia czy to oby na pewno samoloty, czy może też samochody korzystające z innej części lotniska.
PK: Czy coś Pan jako burmistrz robi z takimi zgłoszeniami?
RM: Generalnie staramy się tłumaczyć, że tą problematyką zajmują się służby, które badają natężenie tzn. hałasu. Podobnie jak osoby mieszkające w pobliży dróg, zainteresowani powinni wystąpić do właściciela, zarządczy czy też innych jednostek ku temu stworzonych z prośbą na przykład o wymianę okien na bardziej dźwiękoszczelne. Jest to całkowicie normalne i spółdzielnie mieszkaniowe tak czynią. Również przyszli mieszkańcy powinni brać pod uwagę takie czynniki jak sąsiedztwo lotniska. Niestety zawsze znajdzie się jakiś niezadowolony głos.
PK: Czy udało nam się przekonać Pana do zrobienia licencji pilota samolotowego?
RM: Szczerze przyznam, że pewniej się czuję stąpając po ziemi.
BK: Zmieńmy na chwilkę temat. Jak Pan myśli ile osób pracuje na tym lotnisku?
RM: Szacowałbym, że około 350 osób.
PK: W obrębie lotniska pracuje 700 osób. Lotnictwo jest wspaniałym pracodawcą.
BK: Czy jako burmistrz dzielnicy Bielany chciałby Pan coś powiedzieć osobom latającym nad Warszawą?
RM: Żeby w powietrzu mieli tyle samo zrozumienia ile otrzymują na ziemi od mieszkańców.
PK: Dziękujemy bardzo za rozmowę i poświęcony nam czas.
RM: Dziękuję!
Komentarze