Przejdź do treści
Źródło artykułu

KLM – najstarsza linia lotnicza na świecie – kończy 100 lat

Dziś, 7 października 2019 r. to ważny dzień w dziejach światowego lotnictwa cywilnego. Najstarsza linia na świecie, która nadal działa pod swoją oryginalną nazwą -  KLM Królewskie Holenderskie Linie Lotnicze obchodzą 100 lat swojego istnienia! W 1919 roku holenderski wizjoner i pionier awiacji – Albert Plesman wraz z kilkoma inwestorami założył linie lotnicze KLM, realizując swoje marzenie o „oceanie powietrza, który połączy wszystkich ludzi”. Jego marzenie o przyszłości mogło się urzeczywistnić dzięki odwadze i determinacji. To siła, która wraz z holenderskim duchem przedsiębiorczości i gościnności budowała światową potęgę lotniczą.

Przez 100 lat, dzięki KLM, miliony ludzi mogły odkrywać świat, poznawać inne kultury, emigrować, odwiedzać krewnych, czy nawiązywać nowe relacje biznesowe. Dziś samoloty KLM docierają do ponad 160 miast na świecie. Od samego początku KLM stawiał swoich klientów w centrum uwagi. 32 tysiące pracowników KLM na całym świecie – na pokładach samolotów, na lotniskach, czy „po drugiej stronie” ekranu komputera nie tylko dba o wysoki poziom usług, ale też służy pomocą, gościnnością i zrozumieniem, tworząc przyjacielską atmosferę, która towarzyszy podróżom KLM. Przez ostatnie 100 lat nasz świat bardzo się zmienił, a zmiany towarzyszą i będą towarzyszyć nam każdego dnia i to w coraz większym stopniu. To właśnie umiejętność wprowadzania zmian, jak też wykorzystywania okazji, podejmowania wyzwań, nawiązywania sojuszy z partnerami i czerpania ze zdobyczy technologicznych – były kluczem do sukcesu KLM na przestrzeni 100 lat. Dzisiaj, jeszcze bardziej niż kiedyś, wyzwaniem KLM jest troska o planetę, środowisko i klimat w kontekście przyszłości lotnictwa. Mamy tylko jedną planetę, a działalność lotnicza, podobnie jak inne emisyjne gałęzie, musi przejść olbrzymią transformację  w kierunku modelu zrównoważonego, proekologicznego, a jednocześnie wydajnego i opłacalnego. KLM wspólnie z partnerami i całą branżą musi znaleźć rozwiązania na następne sto lat. W nadchodzącym stuleciu linia zamierza ustanawiać nowe standardy dla lotnictwa jutra. Dlatego rok 2019 – to nie tylko obchody setnego jubileuszu!
Stuletnia linia ma zamiar dalej działać i łączyć ludzi, aby inspirować i stwarzać nowe możliwości, bo jak powiedział założyciel KLM Albert Plesman „ciężko jest żyć bez powietrza.”

KLM wczoraj…

„Królewskie Holenderskie Linie Lotnicze Holandii i Kolonii”, jak wówczas brzmiała pełna nazwa, powstały 7 października 1919 roku z inicjatywy grupy inwestorów. Na czele firmy stanął jej pierwszy dyrektor Albert Plesman - holenderski wizjoner i pionier awiacji. Jeszcze zanim formalnie powstał KLM, Królowa Holandii Wilhelmina przyznała liniom przydomek „Królewskie”, podkreślając tym samym znaczenie lotnictwa cywilnego, które rozpoczęło swój dynamiczny rozwój po zakończeniu I Wojny Światowej.
17 maja 1920 linia realizuje swój pierwszy lot. Pilot Jerry Shaw odbywa przelot z Londynu do Schiphol (Amsterdam) wynajętym samolotem DeHavilland DH-16. To brytyjski wojskowy samolot z czterema miejscami, który zaadaptowano na potrzeby cywilne. Na pokładzie pierwszego rejsu KLM jest dwóch dziennikarzy, list od burmistrza Londynu do burmistrza Amsterdamu i plik gazet. Pilot ma do dyspozycji w kokpicie bardzo podstawowe instrumenty. Ze względu na brak komunikacji radiowej, samoloty tamtych czasów latają na niskim pułapie, aby dobrze widzieć ziemię, a nawigacja odbywa się po liniach kolejowych i rzekach.
Po przerwie zimowej, KLM wznawia działalność, ale teraz już z własnymi pilotami i samolotami - F.II i F.III. Zakup tych samolotów oznacza rozpoczęcie długoletniej współpracy między KLM i firmą Fokker, która potrwa do 2017 roku, kiedy to ostatnia maszyna Fokker-70 opuści flotę linii. W tamtych czasach, ze względu na brak ogrzewania w kabinie, zimą loty nie odbywają się, zaś w chłodniejsze dni, pasażerowie otrzymują butelki z ciepłą wodą w roli termoforów.

W październiku 1924 linia odbywa swój pierwszy międzykontynentalny rejs z Amsterdamu do Batavii (obecnie Dżakarta – stolica Indonezji). Pierwszy raz pokonanie trasy liczącej około 15 tysięcy kilometrów, zajmuje 55 dni i obejmuje liczne przystanki pod drodze przez Europę i Azję, ponieważ nocą lot był niemożliwy i konieczne było częste uzupełnianie paliwa.
W tym czasie lotnicze podróże do holenderskich kolonii (Holenderskie Indie Wschodnie) były jednym z głównych celów KLM. 10 lat później, KLM pierwszy raz pokonuje Atlantyk w drodze do Holenderskich Indii Zachodnich (obecnie Antyle Holenderskie). Z wiadomych względów nie ma możliwości międzylądowania na Atlantyku, toteż przed rejsem, kabina pasażerska musiała zostać rozebrana, aby zrobić miejsce na dodatkowe zbiorniki paliwa, nawet szyby w oknach zostały zastąpione tkaniną, aby zmniejszyć wagę samolotu, w przeciwnym tak długi lot byłby niemożliwy. Dotarcie do wyspy Aruba zajmuje załodze 7 dni, 9 godzin i 20 minut. Samolot wiezie świąteczną pocztę na Antyle w postaci ponad 26 tysięcy bożenarodzeniowych kartek i paczek.


KLM pierwszy lot transatlantycki

Wraz z przybywaniem tras i pasażerów, w 1935 roku KLM zatrudnia pierwszy personel pokładowy. Początkowo na pokładzie pracowali tylko mężczyźni – stewardzi, z mile widzianym doświadczeniem hotelowym, niewiele później, linia zatrudnia już załogi damskie. W pierwszej rekrutacji wzięło udział 300 osób, z czego wybrano 20. Od tego czasu personel pokładowy przejmuje pełną opiekę nad pasażerami podczas lotu, za co dotychczas był odpowiedzialny inżynier pokładowy – dzieląc swój czas na obowiązki techniczne i obsługę pasażerską.

Również jeszcze przed wybuchem II Wojny Światowej, KLM przewozi pierwszego czworonożnego pasażera, którym jest byk o imieniu „Nico V”. Aktualnie linia jest  jednym z największych renomowanych przewoźników zwierząt wszelkiego typu: mieszkańców zoo, zwierząt hodowlanych i domowych, egzotycznych rybek i koni, których przewozi tysiące rocznie. KLM zatrudnia specjalnych latających stajennych oraz członków załogi dedykowanych do przewozu zwierząt.

Po II Wojnie Światowej KLM wznawia loty we wrześniu 1945 roku, początkowo tylko na trasach krajowych, jednak szybko następuje dynamiczny rozwój, a siatka tras rozrasta się. W okresie od 1946 do końca lat 50-tych, holenderska linia oferuje już loty do tak dalekich miejsc jak Nowy Jork, Curacao, Rio de Janeiro, Johannesburg, Bangkok, Tokio i Sydney. Dużą grupę pasażerów linii stanowili emigranci, którzy po wojnie szukali dla siebie nowego domu. Co ciekawe, w tym czasie KLM rozpoczął również loty do Warszawy (24.10.1956) i był pierwszą zachodnią linią lotniczą, która po wojnie uruchomiła połączenie z Polską.
Bilety lotnicze w tamtym okresie kosztowały astronomiczne kwoty. Na przykład za lot w jedną stronę przez Atlantyk trzeba było zapłacić 1000 holenderskich guldenów (dzisiaj równowartość około 3000 euro).
W końcu lat 50-tych linia zaczyna różnicować swój produkt, wyodrębniając tańszą „klasę ekonomiczną”, dzięki czemu podróże lotnicze stają się bardziej dostępne. W efekcie, liczba pasażerów wzrasta o 27% w ciągu trzech miesięcy. Goście na pokładzie są częstowani bezpłatnie kawą, herbatą, gumą do żucia i słodyczami, natomiast za posiłki trzeba zapłacić.

Lata 50-te przynoszą jeszcze jedno ważne wydarzenie, które pozwala na dalszy rozwój firmy – początek komputeryzacji. KLM był jedną z pierwszych firm w Holandii, która zaczęła używać komputery (IBM).  Pozostając przy technologii, nie zapominajmy o najważniejszym  jej zastosowaniu w lotnictwie  - samolotach. Na tym polu Holendrzy również starali się być w czołówce.  Wraz z początkiem lat 50-tych linie KLM jako pierwsze w Europie latały na bardzo nowoczesnych samolotach typu  Lockheed Constellation i Electra. Rok 1960 to kolejny ważny krok w dziejach awiacji, w którym KLM miał swój udział – silniki odrzutowe, które linia wykorzystała jako jedna z pierwszych  na świecie.


KLM poczatek klasy ekonomicznej

W 1960 roku do floty KLM dołączyła pierwsza maszyna Douglas DC-8, rozpoczynając nową erę „odrzutowców”. Od tego czasu podróż lotnicza nie liczy się już w dniach, ale zaledwie w godzinach. Nowy odrzutowiec KLM pokonuje trasę do Nowego Jorku w połowie oryginalnego czasu.

Lata 70-te przynoszą dalszy rozwój technologiczny floty. W 1971 KLM posiada już pierwszy, gigantyczny jak tamte czasy, szerokokadłubowy samolot Boeing 747, z miejscami dla aż 353 pasażerów. Włączenie do floty tak nowoczesnej maszyny niosło liczne  konsekwencje dla obsługi, personelu pokładowego, konserwacji, obsługi naziemnej, cateringu itp. Nawet infrastruktura lotniska bazowego Schiphol wymagała dostosowania, toteż całkowite przygotowania do obsługi B747 zajęły kilka lat. Niewiele później, KLM wykorzystuje pierwszy samolot typu Boeing 747-306B Combi. Jest to wówczas jedyna maszyna, która przewozi zarówno pasażerów, jak i ładunek. Dzięki możliwościom, jakie przynosi nowy, uniwersalny samolot, rośnie konkurencyjność KLM na rynku. Kolejny raz holenderska linia dzierży palmę pierwszeństwa w 1989 roku, kiedy zakupiła słynnego „jumbo” - Boeing  B747-400, który dołączył do floty KLM, zanim kupiła go europejska konkurencja.

W swojej stuletniej historii KLM jeszcze wiele razy był prekursorem nowatorskich rozwiązań w branży i wyznaczał trendy na przyszłość. To pierwsza linia lotnicza na świecie, która w 2011 roku wykonała pierwszy komercyjny lot na biopaliwie. To umożliwiło dalszy rozwój dziedziny, której znaczenie nabiera teraz olbrzymiej wagi.
W 1991 roku KLM jest pierwszą linią w Europie kontynentalnej, która tworzy program dla stałych klientów i nazywa go „Flying Dutchman” – po legendarnym żaglowcu. Od 2005 roku, po połączeniu KLM z francuskim Air France, program lojalnościowy występuje pod nazwą „Flying Blue”. KLM-owi zawdzięczamy też start rozrywki w trakcie lotu. Zapoczątkował ją pierwszy na świecie magazyn pokładowy „Holland Herald”, który od 1966 roku do dziś, niezmiennie pod tą samą nazwą, można znaleźć przy fotelu w samolotach KLM.


KLM pierwsze damskie zalogi pokladowe

KLM dziś…

Dziś, mając „setkę na karku” linia jest globalną firmą, która zatrudnia ponad 32 tysiące ludzi i przewozi rocznie 35 milionów pasażerów. Choć niebieskie samoloty lądują prawie we wszystkich krańcach ziemi, linia nadal otwiera nowe połączenia, przybliżając świat swoim podróżnym. Aktualnie siatka połączeń obejmuje 165 miast na pięciu kontynentach, z czego blisko połowa to trasy międzykontynentalne. Dbałość o najwyższy poziom i jakość obsługi pasażerów, ale z życzliwością i humorem, uśmiechnięte stewardesy i intensywnie niebieskie malowanie nowych i wygodnych samolotów – to znaki rozpoznawcze linii na co dzień. Jednak to nie wszystko, co wyróżnia KLM na tle konkurencji!
W tegorocznym zestawieniu przygotowanym przez firmę badawczą FlightStats KLM zajął pierwszą pozycję jako najbardziej punktualna linia lotnicza w Europie w 2018 roku.  Co więcej, kolejny raz został uznany jako najbezpieczniejsza linia lotnicza wśród światowych przewoźników lotniczych (według AirlineRatings.com). 

Działania proekologiczne to kolejny mocny wyróżnik linii, a polityka w tym zakresie dotyczy takich obszarów jak przede wszystkim redukcja emisji CO2, poprzez wykorzystanie biopaliw w lotnictwie, paliwooszczędne samoloty, recykling, gospodarka odpadami, zrównoważony catering i wiele innych. Ambicją KLM jest ustalenie nowego standardu w zakresie społecznej odpowiedzialności biznesu. W stuletni jubileusz, linia wyznaczyła swoją misję, jako lidera zmian w kierunku zrównoważonego lotnictwa przyszłości, zapraszając całą branżę i swoich klientów do współpracy pod hasłem  „Fly Responsibly” (ang. lataj odpowiedzialnie). Do tej pory Grupie AIR FRANCE-KLM udało się osiągnąć 18-procentową redukcję emisji CO2 w porównaniu z rokiem 2011, a za kolejny cel linie postawiły sobie dalszą redukcję - do 20% do roku 2020. O wysiłkach linii w tym zakresie świadczy fakt, że AIR FRANCE-KLM - jedna z trzech największych grup lotniczych w Europie - może poszczycić się najwyższą pozycją w rankingu Dow Jones Sustainability Index w Europie i na świecie w kategorii „linie lotnicze.

Współczesny KLM to również lider nowoczesnych technologii i nowatorskich rozwiązań.  Wraz z nadejściem ery mediów społecznościowych, to KLM jako jedna z pierwszych linii lotniczych zaoferowała całodobową, rozbudowaną obsługę klientów poprzez ten kanał, a inne linie później podążyły jej śladem. Posiada obecnie największy na świecie, liczący 360 osób dział do obsługi przez social media. Pracę ludzi wspierają pracownicy wirtualni. KLM jest pierwszą linią na świecie, która zaczęła wykorzystywać sztuczną inteligencję w obsłudze klienta (KLM - „Bluebot”).

Ale to nie koniec! KLM śledzi trendy i patrzy w przyszłość. Robotyka, sztuczna inteligencja, samoloty z hybrydowym napędem, to tylko niektóre innowacje nad którymi pracuje firma. Podążając swoją prekursorską strategią, KLM angażuje się w liczne nowatorskie projekty technologiczne, czego przykładem był np. robot „Spencer” wskazujący drogę pasażerom na amsterdamskim lotnisku Schiphol, pomoc w pakowaniu bagaży przed podróżą w postaci Google Home, czy aplikacje i kampanie z wykorzystaniem rozszerzonej rzeczywistości (AR = Augmented Reality).

KLM jutro…

Dumna ze swojej historii i osiągnięć linia, śmiało patrzy w przyszłość. Chce nadal realizować marzenie swojego założyciela Alberta Plesmana i „jednoczyć wszystkich ludzi poprzez ocean powietrza”,  ale robić to w poszanowaniu środowiska naturalnego.

Dlatego w najbliższych latach KLM zamierza maksymalizować podjęte już działania w celu ciągłego obniżania emisji CO2. Kluczowe będzie też współdziałanie z innymi podmiotami. Integrując w dalszym stopniu zrównoważony rozwój ze swoją działalnością, KLM będzie przyczyniać się do realizacji celów zawartych w „Agendzie ONZ 2030 na rzecz zrównoważonego rozwoju”. W praktyce oznacza to dalszą modernizację floty, a także korzystanie ze zrównoważonego paliwa lotniczego na większą skalę, co będzie możliwe dzięki uruchomieniu pierwszej w Europie (Holandia) fabryce produkującej takie paliwo dla lotnictwa. Fabryka powstanie do 2022 roku, dzięki wspólnej inicjatywie KLM i firm z sektora energetycznego - SkyNRG i SHV.

Ponadto, KLM zamierza doskonalić procesy segregacji śmieci z każdego lotu i modernizować serwis w kierunku „less-waste”. Inwestycje w modernizację sprzętu i innowacje realizowane we współpracy z dostawcami usług będą kontynuowane na lotnisku bazowym KLM – Schiphol w Amsterdamie W efekcie, działania te mają stworzyć zeroemisyjną, bardziej przyjazną środowisku infrastrukturę naziemną. Zgodnie z założeniami „Fly responsibly”, KLM planuje też stopniowo zastępować część swoich lotów krótkodystansowych usługami kolejowymi, przy założeniu, że pociąg spełnia wymogi pasażerów lotniczych pod względem prędkości, niezawodności i komfortu podróży. We wrześniu tego roku, linie przystąpiły do realizacji tej strategii podejmując decyzję o zastąpieniu jednego z pięciu lotów na trasie Bruksela - Amsterdam Schiphol połączeniem kolejowym na pokładzie Thalys i zintegrowaniu usługi kolejowej z lotniczą – „Air & Rail (lot i pociąg). W dalszej perspektywie linia planuje wykorzystywać samoloty z napędem hybrydowym. Trwają już prace, wspólnie z jednym z holenderskich uniwersytetów technicznych, nad samolotem przyszłości – Flying-V. Całkowicie zmieniony, aerodynamiczny kształt pojazdu i zmniejszona waga pozwolą na redukcję zużycia paliwa o 20%, w porównaniu z Airbusem A350 – aktualnie najbardziej zaawansowanym pod tym względem samolotem. Co więcej, konstrukcja systemu napędowego będzie podlegać łatwym adaptacjom do zastosowania alternatywnych form zasilania, jak na przykład elektrycznego napędu turbowentylatorów.

Dzisiaj i jutro, jeszcze bardziej niż kiedyś, wyzwaniem KLM jest troska o planetę, środowisko i klimat w kontekście przyszłości lotnictwa. Działalność lotnicza, podobnie jak inne emisyjne gałęzie, musi przejść olbrzymią transformację  w kierunku modelu zrównoważonego, proekologicznego, a jednocześnie wydajnego i opłacalnego, wspartą ciągłym rozwojem technologicznym. Tylko wtedy, linia będzie mogła utrzymać swoją pozycję na międzynarodowym rynku.

Przez ostatnie 100 lat świat bardzo się zmienił, a zmiany towarzyszą i będą towarzyszyć każdemu, każdego dnia i to w coraz większym stopniu. To właśnie umiejętność wprowadzania zmian, jak też wykorzystywania okazji, podejmowania wyzwań, nawiązywania sojuszy z partnerami i czerpania ze zdobyczy technologicznych – były kluczem do sukcesu KLM na przestrzeni jednego wieku. Stuletnia linia ma zamiar dalej działać i łączyć ludzi, aby inspirować i stwarzać nowe możliwości, bo jak powiedział założyciel KLM Albert Plesman „ciężko jest żyć bez powietrza.”

Linie KLM są obecne w Polsce od 63 lat, oferując loty z Warszawy, a także z Krakowa, Gdańska i Wrocławia. Z okazji jubileuszu z Warszawy do Amsterdamu (w obie strony) można polecieć w cenie od 429 PLN. Oferta jest w sprzedaży w terminie 4-8.10.2019 na podróże: 18.10.2019 – 31.03.2020. Rezerwacja biletów i szczegóły na klm.pl (od 04.10.2019).

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony