Niebezpieczeństwa w ruchu lotniczym spowodowane pyłem wulkanicznym
Rozróżnienie chmur erupcyjnych, jest trudnym zadaniem. Często są niewidoczne, a pył podobny do kurzu może być niewidoczny na radarach pogodowych, dostępnych na pokładzie samolotu.
W 1994 r. na Kamczatce, w Rosji, miał miejsce wybuch wulkanu Kluczewska Sopka (4750 m), jednego z najaktywniejszych na świecie. Chmura erupcyjna, wystrzeliła na wysokość prawie 20 km i w miarę oddalania się od wulkanu opadała na ziemię, tworząc gęstą zasłonę popiołu, zagrażającą ruchowi lotniczemu. Wiatr przeniósł wulkaniczny pył i gaz na południowy wschód, nad Ocean Spokojny. Przelatujący tamtędy B747 raportował o napotkaniu pyłu na wysokości około 11 km i dzięki zwiększeniu wysokości lotu, uniknął niebezpieczeństwa.
Jak groźny jest pył wulkaniczny dla samolotów?
W przeciągu ostatnich 15 lat, ponad 80 komercyjnych samolotów niespodziewanie natknęło się w trakcie lotu i na lotniskach na popiół wulkaniczny. Siedem z tych zdarzeń spowodowało utratę mocy silnika i niemalże doprowadziło do katastrofy. Przelot przez chmurę wulkaniczną może w najróżniejszy sposób uszkodzić maszynę, co głównie zależy od stężenia pyłów, gazów, długości przebywania w chmurze, a także podejmowanych przez pilotów działań mających na celu wyprowadzenie statku z rejonu zagrożenia.
Pył zmniejsza wydajność silników i może spowodować ich uszkodzenie. Może też uszkodzić dajniki ciśnień
Pył wchłonięty przez silniki odrzutowe może spowodować natychmiastowe pogorszenie charakterystyki ich funkcjonowania i znaczące uszkodzenie. Szkło z topniejącego pyłu wulkanicznego pokrywa dysze paliwowe, komorę spalania i turbinę, co redukuje wydajność mieszania paliwa i ogranicza przepływ powietrza przez silnik, powodując natychmiastową utratę ciągu. Pył może również spowodować uszkodzenie ruchomych części silnika, łącznie z kompresorem i łopatami turbiny.
Popiół rysuje zewnętrzne części samolotów
Popiół wulkaniczny składa się z twardych i ostrych fragmentów skalnych, które z łatwością rysują i powodują erozję plastikowych, szklanych i metalowych części samolotu. Najszybciej ulegają zniszczeniu powierzchnie bezpośrednio narażone na opływ chmury, łącznie z kokpitem i szybami przedniej kabiny, osłonami świateł lądowania, krawędziami natarcia skrzydeł i statecznika pionowego, osłon silnika i radaru na dziobie maszyny. Szyby kokpitu mogą zostać "zmatowione" stając się nieprzeźroczyste.
Pył zanieczyszcza i może zatruć
Powietrze, które przepływa przez silnik dostaje się przez odpowienide sprężarki również do wnętrza samolotu. Niektóre cząsteczki pyłu przemieszczają się przewodami wentylacyjnymi, co może spowodować zatkanie systemów filtrujących powietrze, rozprzestrzenienie się ich w kabinie i zanieczyszczenie m.in. wykładzin, pokrowców i poduszek. Popiół może również spowodować uszkodzenie systemów elektronicznych, a także generatorów energii i instrumentów nawigacyjnych. Drobny pył może zatkać dajniki ciśnień, potrzebne do określenia wysokości oraz prędkości samolotu.
Ośrodki Doradztwa ds. popiołu wulkanicznego
Erupcje wulkanów Mount Redoubt i Mt. Spurr na Alasce, pozwoliły zbadać wpływ chmur popiołu na samoloty i międzynarodowy przemysł lotniczy. Zwiększona kontrola wulkanów przez USGS (U.S. Geological Survey) oraz podpisane porozumienia o współpracy z Administracją Oceanu i Atmosfery (NOAA), Federalną Administracją Lotnictwa USA (FAA) i innymi agencjami, spowodowały i znacznie ulepszyły procedury wykrywania chmur popiołu, które zostały opracowane dla Ośrodków Doradztwa ds. Popiołu Wulkanicznego (VAAC).
We wrześniu 1995 r., na posiedzeniu Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego, powołano do życia centralny ośrodek VAAC, który został zlokalizowany w Darwin, w Australii. Ustalono również, iż w celu zapewnienia ochrony przed skutkami wybuchów musi zostać zawiązana współpraca pomiędzy obserwatoriami, agencjami meteorologicznymi i centrami kontroli ruchu lotniczego. Aby spełnić ten cel postanowiono, że świat będzie podzielony na poszczególne regiony, zależnie od aktywności wulkanicznej, a obserwatoria na podstawie analizy zdjęć satelitarnych będą odpowiedzialne za śledzenie aktywności wulkanów na danym terenie.
Opracowano na podstawie volcanoes.usgs.gov
Czytaj również: Pył wulkaniczny nad Polską: NOTAM, SIGMET, mapy pogodowe
Komentarze