Przejdź do treści
Źródło artykułu

Co się stało z Kobrą 2000?

Gdyby nie wlot powietrza na grzbiecie, projekt tego lekkiego samolotu szturmowego można by pomylić z F-16. Mimo że wyróżniał się skuteczną geometrią i miał doskonałe wyniki w tunelu aerodynamicznym, prace nad samolotem przerwano.

Autorami projektu są członkowie zespołu mgr. inż. Włodzimierza Gnarowskiego z Instytutu Lotnictwa. Prace nad samolotem rozpoczęto w 1992 roku.

Zastosowano w nim skrzydła pasmowe i wlot powietrza do zespołu napędowego na grzbiecie kadłuba, który zapewnia małe prawdopodobieństwo zassania zanieczyszczeń z powierzchni lądowiska i dynamiczne doładowanie wlotu powietrzem podczas lotu na większym kącie natarcia dzięki wirom z pasm skrzydłowych – informuje portal samolotypolskie.pl.

Konstruktorzy planowali stworzyć dwie wersje samolotu: jedno- i dwumiejscową, których produkcja miała się rozpocząć w 2005 roku.

Zakładane osiągi to: prędkość maksymalna 1050 km/h, pułap 18 tys. metrów, zasięg do 400 km. Maszynę miały napędzać silniki dwuprzepływowe D-28, nad którymi prace rozpoczęto w Instytucie Lotnictwa. Alternatywą dla nich były brytyjsko-francuskie Rolls-Royce/SNECMA „Adour” Mk.871.


(...)

Jeżeli zainteresował Cię ten artykuł, możesz go w całości przeczytać tutaj.

Źródło: jegostrona.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony