Zmarł płk rez. pil. dr inż. Juliusz Werenicz
9 października 2016 r. zmarł płk rez. pil. dr.inż Juliusz Werenicz, założyciel i pierwszy Prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Lotniczego, a do ostatnich swoich dni Prezes Wolsztyńskiego Stowarzyszenia Lotniczego.
Karierę lotniczą rozpoczął w latach 1959–69 w 61 Pułku Szkolno–Bojowym w Nowym Mieście n/Pilicą, pilot instruktor, dowódca klucza, zastępca dowódcy eskadry, dowódca eskadry. Dalej 1969–70 Wyższa Oficerska Szkoła Lotnicza Dęblin, wykładowca, zastępca kierownika cyklu szkolenia lotniczego, 1970–75 Dowództwo Wojsk Lotniczych, st. inspektor programowania i metodyki szkolenia w Zarządzie Szkolenia Lotniczego, kolejno 1975–84 Dowództwo Wojsk Lotniczych, szef pilotów doświadczalnych i oblatywaczy, w latach 1984–85 szef Zarządu Szkolenia Lotniczego Wojsk Lotniczych, w latach 1985–88 szef Bezpieczeństwa Lotów, 1988–89 przewodniczący Głównej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
W roku 1961 uzyskał licencję cywilną pilota samolotowego turystycznego i szybowcowego.
W latach 1989–90 zastępca Głównego Inspektora Lotnictwa Cywilnego, 1990–94 PZL Warszawa-Okęcie, specjalista ds. sprzętu lotniczego i pilot doświadczalny, 2000 pełnomocnik dziekana WBMiZ Politechniki Poznańskiej ds. filii w Wolsztynie, 2003 członek zespołu programowego wprowadzającego kształcenie techników lotniczych w Polsce zgodnie z europejskimi normami.
Autor opracowań kilkunastu programów szkolenia personelu latającego, autor wielu podręczników i instrukcji szkolenia lotniczego, autor opracowań i wdrożeń kilkudziesięciu programów prób i badań statków powietrznych w locie, metodyk, podręczników oraz instrukcji, tłumacz kilkuset instrukcji użytkowania i obsługi statków powietrznych z języka angielskiego i rosyjskiego na język polski, posiadacz kilku świadectw autorskich dotyczących elementów wyposażenia lotniczego, system ratownictwa indywidualnego załóg statków powietrznych i system rejestracji parametrów lotu.
Wykonywał loty w zespołach akrobacyjnych ("Rombik", "Dziewiątka"), wyszkolił wielu pilotów myśliwskich. Pełniąc funkcję szefa pilotów doświadczalnych wykonywał loty doświadczalne, próby i badania sprzętu lotniczego oraz uzbrojenia w locie. Loty te wykonywał na statkach powietrznych produkowanych i remontowanych w polskich zakładach; praca w zespołach konstrukcyjnych polskich samolotów Orlik i Iryda (wykonywał na tych samolotach loty doświadczalne), loty testowe naszych samolotów także poza granicami Polski, m.in. w Egipcie, Syrii, Indiach.
W czasie 32-letniej służby pilota wojskowego wykonał loty na 26 typach i rodzajach samolotów naddźwiękowych, poddźwiękowych, turbośmigłowych i tłokowych oraz śmigłowcach. Spędził w powietrzu ponad 6200 tys. godzin i zdobył wszystkie możliwe kwalifikacje związane z zawodem pilota, przeżył szczęśliwie dzięki swojemu profesjonalizmowi i kunsztowi wyszkolenia kilka dramatycznych wydarzeń lotniczych. Były to przymusowe opuszczenie samolotu odrzutowego w nocy z użyciem katapulty, pożar samolotu odrzutowego w czasie startu w nocy, przymusowe lądowanie bez podwozia.
Był polskim delegatem w pracach konferencji ECAC (Europejska Konferencja Lotnictwa Cywilnego) w Paryżu, zajmująca się opracowywaniem i wdrażaniem lotniczych przepisów europejskich JAR, w 1989 roku, wiceprzewodniczący 27 Konferencji ICAO w Montrealu (ICAO-International Civil Aviation Organisation – Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego).
Po zamieszkaniu w Wolsztynie zorganizował i nadzorował funkcjonowanie zamiejscowych punktów kształcenia Wydziału Elektrycznego i Wydziału Budowy Maszyn i Zarządzania Politechniki Poznańskiej, dzięki czemu ok. 400 miejscowych studentów zyskało dyplomy inżynierów i magistrów inżynierów informatyków. W 2000 r. zainicjował uruchomienia w Powodowie k. Wolsztyna Europejskiego Technikum Lotniczego, inicjator i organizator otwartego w 2003 r. lądowiska w Powodowie.
Kiedy dotykasz świateł ciemności i gdy kolory stają się ciężkie
Szukasz błękitu to jest normalne, dotykasz sterów i jesteś w niebie
I jak naprawdę dotykasz sterów i czy naprawdę czujesz je w sobie?
Możesz to tylko wyrazić myślą że to co robisz nie jest twym Bogiem
Bóg jest w kokpicie w każdym gajgerze busolą kręci i jak trzeba wywala sloty
Nikt go nie skarci to Jego wola, to on jest Panem naszej lotniczej roboty
Tak wielu naszych kolegów poszło tam gdzie lotnicy odchodzą sami
Czy była to znowu Jego wola czy schody losu znów się zarwały?
RIP Żegnaj Drogi Przyjacielu
Grzegorz Brychczyński
Uroczystość pożegnania śp. Juliusza odbędzie się w czwartek 13 października w Wolsztynie.
Komentarze