Przejdź do treści
Źródło artykułu

Znaczący wzrost liczby odrzutowców biznesowych w Chinach

Flota odrzutowców biznesowych w Chinach wzrosła w ubiegłym roku o 40% do 336 samolotów, napędzana nienasyconym apetytem na konstrukcje o największym zasięgu. Według badania opracowanego przez firmę konsultingową Asian Sky Group, flota biznes jetów w Hong Kongu, na Tajwanie, Makau i Chińskiej Republice Ludowej (ChRL) zwiększyła się w 2012 r. o 96 samolotów, a największą wartość wzrostu (91%) wygenerowały duże biznes jety.

Najwięcej konstrukcji dostarczył Gulfstream, który znalazł nabywców na 36 samolotów - 22 modelu G550 i 12 G450. Na drugim miejscu znalazł się Bombardier, który dostarczył 22 egzemplarze modelu Challenger oraz 9 modelu Global. Największą stopę wzrostu w całym regionie zanotowały linie PRC, których flota wzrosła o 40% do 193 odrzutowców biznesowych. "To oznacza wzrost w liczbach bezwzględnych 60 w 2012 r. w porównaniu do z 43 samolotów w 2011 r., ale tempo wzrostu spadło o 5% do 40%", powiedział autor raportu i dyrektor generalny Asian Sky Group, Jeffrey Lowe.

Lowe jest przekonany jednak, że Chiny nadal będą generowały silny popyt, w związku z coraz większą ilością osób i firm czerpiących korzyści płynące z lotnictwa biznesowego. Na szczycie list zakupów chińskich konsumentów dominują największe odrzutowce biznesowe, co wynika z bogatej oferty, a także zwiększającej się potrzeby firm i osób prywatnych do wykonywania międzynarodowych przelotów biznesowych.

W przeciwieństwie do tego, popyt na mniejsze odrzutowce jest umiarkowany. Przykładowo, Bombardier wciąż poszukuje rynku zbytu dla swojej rodziny Learjetów, natomiast Cessna nie zanotowała żadnego wzrostu swojej floty w Chinach od 2011 do 2012 r. "W rzeczywistości, Cessna odnotowała niewielki wzrost w ciągu ostatnich trzech lat, z jedynym samolotem dostarczonym w 2010 r. i dwoma w 2011 r. Koncern ma nadzieję, iż jego nowy średniej wielkości Citation Latitude oraz wielkokabinowy Longtitude (które mają wejść do służby odpowiednio w 2015 r. i w 2017 r.), odwrócą ten trend.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony