Przejdź do treści
Źródło artykułu

Lotniska/lądowiska GA warte odwiedzenia: Gryźliny

Zapraszamy do lektury kolejnego odcinka cyklu „Lotniska/lądowiska GA warte odwiedzenia", w którym przedstawiamy interesujące obiekty lotnicze naszego kraju, nie zawsze szerzej znane środowisku lotniczemu.

Niektóre z nich nie są jeszcze popularne, a mogą być przecież ciekawą alternatywą dla pilotów i miłośników awiacji, którzy szukają nowych wyzwań i miejsc do odwiedzenia. Celem łatwiejszego ich porównania, zarządcom poszczególnych krajowych lotnisk/lądowisk zadajemy ten sam zestaw pytań.

W dzisiejszym odcinku lądowisko w Gryźlinach, zlokalizowane w województwie warmińsko-mazurskim nieopodal trasy S51 prowadzącej do Olsztyna. Odnośnie jego obecnego statusu i planów rozwoju, kilka pytań zadaliśmy Radosławowi Nowosielskiemu, Prezesowi Zarządu spółki Fotowoltaika Gryźliny, która administruje obiektem.


Dlapilota.pl: Jak wygląda obecnie kwestia infrastruktury lądowiska w Gryźlinach (nawierzchnia pasa, oświetlenie, paliwo, hangar, ochrona itp.)?

Radosław Nowosielski:
Lądowisko w Gryźlinach (EPGR) posiada dobrze rozbudowaną infrastrukturę, dostosowaną do przyjmowania statków powietrznych do MTOW 5700kg. Pas trawiasty jest wałowany, dzięki czemu utrzymujemy wyjątkowo równą nawierzchnię. Wymiary pasa to 800 m  x 60 m. Pas jest oznakowany białymi znakami poziomymi. W chwili obecnej nie jest oświetlony dlatego loty odbywają się jedynie od świtu do zmierzchu. Do dyspozycji gości jest bardzo duża trawiasta stojanka oraz 3 oświetlone stanowiska betonowe. Cała blisko 100 ha infrastruktura jest ogrodzona i monitorowana 24 h/dobę. Na naszym lądowisku jest dostępne paliwo bezołowiowe Pb 95 oraz Avgas 100LL.

Obecnie zakupiliśmy i jesteśmy na etapie instalacji dodatkowej stacji paliw (zbiornik 10 m3), która pozwoli nam na sprzedaż, już w I kwartale 2020 roku, paliwa JET-A1. O szczegółach dostępności paliwa informujemy na naszej stronie internetowej, którą uruchomiliśmy w listopadzie b.r. (www.lotniskogryzliny.pl) oraz na facebooku - @lotniskogryzliny. Dzięki uczestnictwu w programie „Polska bezgotówkowa” na naszym lądowisku można rozliczać transakcje gotówką jak i kartą kredytową (od 1 stycznia). Dla załóg lotniczych udostępniamy hangar w którym oferujemy możliwość hangarowania stałego lub chwilowego. Od kilku miesięcy naszym sąsiadem jest nowa Baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jesteśmy także jednym z nielicznych lotnisk w Polsce posiadających własną instalacja fotowoltaiczna (o mocy 1 MVp).


Dlapilota.pl: Jaki procentowo jest udział komercyjnej działalności szkoleniowej, a jaki działalności sportowej (szkolenie szybowce, samoloty lub inne sekcje)?

RN:
W 2019 roku, podpisaliśmy umowę z ośrodkiem szkolenia lotniczego, który będzie operował z lądowiska z Gryzlinach. Będą tu prowadzone szkolenia oraz usługi na samolotach ultralekkich (UAP), szkolenia do uzyskania licencji samolotowej PPL(A).

Działalność komercyjna stanowi 60% udziału działalności lądowiska, pozostała część to działalność związana z iventami lotniczymi, które zamierzamy reaktywować w nadchodzącym sezonie lotniczym. Szczegóły będą dostępne na naszej stronie i funpage na facebooku.

Dlapilota.pl: Najważniejsze zdarzenie w dotychczasowej historii miejscowego lądowiska?

RN:
Niewątpliwie nasze lądowisko ma bogatą historię. W latach 1937-1938 wybudowano je na potrzeby wojskowe niemieckiego Luftwaffe. Wówczas funkcjonowało pod nazwą Fligerhorst Grieslinen, czyli Lotnicze Gniazdo Gryźliny. W czasie II wojny światowej to z Gryźlin startowały bombowce nurkujące Junkers Ju-87 Stuka na Westerplatte oraz Warszawę. Po wojnie lotnisko działało z przerwami. W roku 2007 zostało wpisane do rejestru Urzędu Lotnictwa Cywilnego i zaczęło swą cywilną historię. Od tej pory odbywały się tu zloty oraz pikniki lotnicze. Niestety po kilku latach lądowisko w Gryzlinach zniknęło z mapy imprez lotniczych organizowanych w Polsce. Obecnie zarządzającym lotniskiem jest spółka Fotowoltaika Gryzliny. Mamy świadomość że Gryzliny mają ogromny potencjał rozwojowy. Dlatego naszą obecną misją jest przywrócenie na lotnisku cyklicznych imprez. Liczymy, że będzie to niewątpliwą atrakcją zarówno dla mieszkańców Warmii i Mazur jak i załóg lotniczych z całej Europy.


Dlapilota.pl: Czy lokalizacja lądowiska jest dla pilotów wadą czy zaletą? Jakie są ich komentarze na ten temat?

RN:
Lokalizacja lądowiska jest bezapelacyjnie ogromną zaletą. Do tej pory, słyszeliśmy same superlatywy załóg lotniczych dotyczących lokalizacji czy też innych aspektów lądowiska. Położenie lądowiska w rejonie pięknych warmińskich lasów i jezior jest atutem tego miejsca. Nasi goście mogą przylecieć tu by odpocząć. W pobliżu lądowiska znajduje się szereg ośrodków wypoczynkowych i hoteli. W samych Gryźlinach funkcjonuje lokalna restauracja, z bazą noclegową, oferująca wyśmienitą regionalną kuchnię.


Dlapilota.pl: Na jakie atrakcje w okolicy może liczyć pilot, który zdecydowałby się przylecieć swoim samolotem na jednodniową wycieczkę?

RN:
Zdecydowanie każda osoba odwiedzająca nasze lądowisko może liczyć na miłą obsługę już na samym lądowisku, serwujemy pyszną kawę… a w zasięgu kilku kilometrów mamy bardzo ciekawe atrakcje regionalne, wkomponowane w piękno warmińskiej natury i bogatej historii. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Z lądowiskiem sąsiaduje piękne, jedno z najczystszych jezior na Warmii i Mazurach (I klasa czystości) jezioro Pluszne, nad którym znajduje się kilka ośrodków wypoczynkowych oferujących liczne atrakcje. W odległości 9 km, w miejscowości Olsztynek, możemy zwiedzić słynny Skansen, Muzeum i Park etnograficzny oraz hutę szkła.


Dla miłośników militariów mamy wciąż nieodkryte okoliczne fortyfikacje z czasów II wojny światowej. Także wokół lądowiska widoczne są pozostałości stanowisk artyleryjskich, okopów i umocnień.  W odległości 20 km od Gryźlin znajduje się stolica województwa Warmińsko-Mazurskiego – Olsztyn. W Olsztynie nasi goście znajdą szereg atrakcji turystycznych i rozrywkowych. Dla osób szukających wyciszenia i refleksji w odległości niecałych 30 km znajduje się jedyne w Polsce sanktuarium (w Gietrzwałdzie), którego objawienia Maryjne zostały uznane przez kościół.


Dlapilota.pl: Jakie są plany inwestycyjne zarządcy obiektu?

RN:
2020 rok zaczynamy od przekształcenia lądowiska w lotnisko użytku publicznego a następnie w lotnisko użytku wyłącznego. W najbliższym roku zainwestujemy w oświetlenie trawiastego pasa startowego, tak aby loty mogły odbywać się również po zmierzchu. Jeśli będzie zainteresowanie, uruchomimy szkółkę szybowcową. Obecnie szukamy współfinansowania dla opracowanej już (przez właścicieli) koncepcji budowy nowego utwardzonego pasa startowego. Mimo, że Spółka od kilku lat przynosi dochody, to bez współfinansowania inwestycji z zewnętrznych źródeł (np. UE czy samorząd) samodzielna budowa nowego pasa byłaby dla Spółki zbyt dużym obciążeniem. Ze względu natomiast na to, że w obecnie posiadanym hangarze każdego roku przybywa nam nowych statków powietrznych, najbliższe lata to także inwestycja w budowę nowego hangaru samolotowego.


Dlapilota.pl: Pana lotnicze marzenie?

RN:
Chciałbym przyczynić się do tego aby Gryźliny stały się miejscem znanym na lotniczej mapie Polski i Europy a tym samym, móc przyczynić się do większej popularyzacji naszego pięknego regionu. Chciałbym też skonsolidować wokół lotniska ludzi, którzy myślą podobnie. Zbudować zespół, którego celem będzie rozwój i zwiększenie pozycji przyszłego lotniska w Gryźlinach, tak aby stało się ono jednym z ważniejszych i najchętniej odwiedzanych lotnisk w północnej Polsce.

Dlapilota.pl: Dziękujemy za rozmowę.

RN:
Dziękuję.

Zapraszamy do odwiedzenia strony www.lotniskogryzliny.pl jak również portalu lotniska.dlapilota.pl

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony