Przejdź do treści
Stacja paliw eN-Tank, fot. eN-Tank
Źródło artykułu

eN-Tank na Aviation Expo: "Lotniskowe stacje paliw trzeba modernizować..."

Podczas III Targów Lotniczych Aviation Expo, które w dniach 11-12 września odbyły się w Kielcach, można było zobaczyć najnowsze zdobycze awiacji, w tym. m.in. samoloty ultralekkie, paralotnie, śmigłowce, drony, ale też osprzęt i akcesoria lotnicze. Jednym z wystawców była firma En-Tank, która zaprezentowała osprzęt dla lotniskowych stacji tankowania. Odnośnie bieżącej działalności spółki, kilka pytań zadaliśmy Piotrowi Balcerowi, Sales Area Manager.  

Dlapilota.pl: Na których lokalnych lotniskach i lądowiskach można już zobaczyć zmodernizowane stacje tankowania firmy eN-Tank?

Piotr Balcer:
Aktualnie nasze stacje i instalacje znajdują się na wielu lotniskach, w tym np. w Warszawie na Babicach, w Lublinie na Radawcu, Aeroklubu Poznańskiego w Kobylnicy i w Kąkolewie, Aeroklubu Ostrowskiego na lotnisku w Michałkowie, Aeroklubu Bydgoskiego w Biedaszkowie, Aeroklubu Ziemi Lubuskiej w Przylepie, na lotnisku w Mielcu, na lotnisku Grądy (Targor Aviation), w Łodzi Lublinku, Wrocławie Szymanowie i Mirosławicach oraz Poznaniu Ławicy.

Dlapilota.pl: Lista ta stale się wydłuża i chyba zauważalne staje się zwiększenie zainteresowania zarządców lotnisk i lądowisk poprawą infrastruktury administrowanych przez nich obiektów...

PB
: Zapewne wpływ na to mają także aktualne wymogi techniczne, które powodują konieczność inwestowania użytkowników w poprawę infrastruktury i w bezpieczeństwo. Lotniskowe stacje paliw trzeba modernizować, poprawiać, dostosowywać do aktualnych wymagań Urzędu Regulacji Energetyki, Urzędu Dozoru Technicznego, Głównego Urzędu Miar itd.

Dlapilota.pl: W tym momencie warto przybliżyć naszym Czytelnikom, na czym dokładnie te modernizacje polegają..

PB:
Polegają na przystosowywaniu infrastruktury do wymogów JIG (Joint Inspection Group), które są wyznacznikiem jakości, w tym instalacji nowych układów filtracji paliw, odpowiednich węży, zwijadeł, punktów poboru próbek paliw, elektronicznych systemach pomiarowych, także na automatyce stacji paliw, czyli bezobsługowych tankterminalach, gdzie można płacić kartą płatniczą lub kartą flotową.


Dlapilota.pl: Czyli ogólnie dla użytkownika oznacza to znaczne ułatwienie w kwestii dostępu i korzystania z tych urządzeń i zapewne w szybkości i bezpieczeństwie samego procesu tankowania...

PB:
Inwestorzy prywatni, którzy mają swoje lotniska i lądowiska, bardzo dobrze to rozumieją. Dla nich własna instalacja paliw lotniczych to jest duży plus, bo już nie musza tracić czasu, żeby się szybko przemieścić, a potem czekać przy stacjach paliw, gdzieś tam na lotniskach komunikacyjnych, gdzie musi podjechać cysterna z General Aviation, która pobiera często spore dopłaty za tankowania poniżej 1000l. Mogą to zrobić u siebie znacznie taniej.

Dlapilota.pl: Zarządcy lotnisk znają problem i sami się do Państwa zgłaszają chcąc go rozwiązać?

PB:
A to wygląda bardzo różnie. Z naszego wieloletniego doświadczenia wynika, że zainteresowani sami trafiają do nas albo my trafiamy do nich. I potem często pojawiają się długie negocjacje i dialog techniczny, ponieważ taka lotniskowa stacja paliw może być szyta na miarę.

Dlapilota.pl: Patrząc na rozwój infrastruktury na lotniskach aeroklubowych, czy można już powiedzieć, że lotnictwo general aviation w Polsce powoli zaczyna nadganiać dystans jaki je dzielił od rozwiązań stosowanych np. w krajach Zachodniej Europy?

PB:
Mimo tej pozornej biedy to sytuacja w Polsce wcale źle nie wygląda względem państw zachodnich. Naprawdę nie jest źle. Znam wiele lotnisk zagranicą, gdzie wykorzystywane technologie są nadal z lat osiemdziesiątych XX wieku lub nawet starsze. Przy nowych instalacjach nie ma się czego wstydzić. Spełniają one aktualne wymogi.


Dlapilota.pl: Być może jest to też kwestia przepisów, które jak Pan wspomniał, obowiązują w naszym kraju…

PB:
Być może kraje poza Polską mają jakieś inne okresy przejściowe, trudno powiedzieć. W ostatnim czasie instalowaliśmy też stacje za granicą. Nasze zbiorniki stoją na lotniskach we francuskim kurocie Courchevel w Alpach, w Nordholtz,, czyli północnej części Niemiec, na trasie pomiędzy Niemcami, a Norwegią/UK, w Peenemunde na wyspie Uznam oraz na lotnisku Medovoe w Obwodzie Kaliningradzkim, a także w Gujanie Francuskiej i na Seszelach. Ale przykładowo w tej chwili realizujemy też kontrakt dla linii lotniczych z Mongolii. Proszę pamiętać, że my zajmujemy się nie tylko nowymi zbiornikami, ale także remontami i modernizacjami istniejących instalacji oraz rozwiązaniami mobilnymi.

Dlapilota.pl: I na koniec proszę jeszcze o kilka słów odnośnie planów spółki na przyszłość...

PB:
Czekamy na następne targi INTER AIRPORT w Monachium (9-12.11), gdzie zapraszamy na stoisko nr 569  i we Friedrichshafen wiosną 2022 r.

Dlapilota.pl: Dziękujemy za rozmowę.

PB:
Dziękuję.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony