Przejdź do treści
EC135 Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - w locie nad wodą (fot. Łukasz Golowanow/konflikty.pl/Wikimedia Commons)
Źródło artykułu

Dobra współpraca załóg Lotniczego Pogotowia Ratunkowego

Drugi tydzień czerwca to był bardzo pracowity czas dla załóg Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Tylko w minionym tygodniu 22 śmigłowce LPR wykonały 236 loty do wypadków, zachorowań oraz transportów międzyszpitalnych, z czego najwięcej należało w minionym tygodniu do załogi "Ratownika3" z Gdańska. Drugi wynik pod względem ilości lotów odnotowała załoga "Ratownika4" z Gliwic.

Do zadań jak zawsze włączana jest załoga Piaggio P180 Avanti. W ubiegłym tygodniu załoga tego samoloty wykonała dziewięć wylotów (transport międzyszpitalny). Załogi Samolotowego Zespołu Transportowego pozostają w całodobowej gotowości.

W sumie, w minionym tygodniu, wszystkie statki powietrzne LPR wykonały 245 lotów. To o 15 lotów mniej w stosunku do pierwszego tygodnia czerwca. Powyższa statystyka nie obejmuje lotów odwołanych, niewykonanych, szkoleniowych i technicznych.

W ubiegłym tygodniu (9 czerwca) załogi LPR połączyły siły w niesieniu pomocy. Trzy śmigłowce w jednej bazie to dosyć rzadki widok. Wszystkie trzy załoga HEMS brały udział we wspólnej akcji ratunkowej związanej z wypadkiem komunikacyjnym na DK7 pod Płońskiem, gdzie ciężarówka wjechała w samochód osobowy, który prowadziła kobieta wioząca troje dzieci. Na zdjęciu poniżej od lewej "Ratownik12" (baza HEMS warszawa), "Ratownik8" (baza HEMS Olsztyn) oraz "Ratownik2" baza HEMS Bydgoszcz). "Ratownik2" oraz "Ratownik8" przyleciały do bazy HEMS w Warszawie w drodze powrotnej na uzupełnienie paliwa.


W bazie HEMS w Warszawie (fot. LPR/FB)

Kolejnego dnia (10 czerwca) załogi śmigłowców EC135 LPR dały kolejny przykład dobrej współpracy. Do SOR w Gryficach trafił mężczyzna z urazową amputacją kilku palców dłoni (w tym kciuka, co dla funkcjonowania dłoni jest szczególnie istotne). Na SOR'ze dyżur miał lekarz... pracujący także w LPR. Szybko podjęta decyzja o lotniczym transporcie pacjenta do dyżurnego ośrodka reimplantacji znacznie zwiększała szanse na (przynajmniej częściowe) uratowanie sprawności dłoni poszkodowanego.

W tym dniu "dyżur reimplantacyjny" pełnił Szpital Miejski w Elblągu. Utworzono "most powietrzny", aby jak najszybciej dostarczyć poszkodowanego celem ratowania jego dłoni. Z bazy HEMS w Koszalinie wystartowała załoga "Ratownika22", która podjęła pacjenta z lądowiska przyszpitalnego w Gryficach. Chwilę później z bazy HEMS w Gdańsku wystartowała załoga "Ratownika3" i poleciała "na spotkanie" Ratownika 22. W jednej chwili oba śmigłowce wylądowały na lądowisku przyszpitalnym w Słupsku. Po sprawnym przekazaniu chorego Ratownik 3 poleciał do Elbląga, a Ratownik 22 powrócił do bazy.


"Ratownik22: i "Ratownik2" na lądowisku przyszpitalnym w Słupsku (fot. LPR/FB)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony