VII Piknik Szybowcowy - to było coś!
Przez dwa dni leszczynianie spoglądali w niebo podziwiając karkołomne wyczyny pilotów. Oglądaliśmy pokazy Jordańskich Sokołów, Czerwonych Diabłów z Belgii, Swip Teamu z Wielkiej Brytani oraz pilotów akrobacyjnych z Polski, Czech i Niemiec. Na zakończenie pierwszego dnia Pikniku Szybowcowego zagrał Feel.
Tysiące ludzi przewinęło się przez leszczyńskie lotnisko w sobotę i w niedzielę. Przyjechali nie tylko z Leszna i okolicznych miejscowości, ale także z Poznania, Wrocławia, Głogowa i dalszych miast Polski. I raczej nie żałowali. Zaprezentowało się pięć grup akrobacyjnych: Jordańskie Sokoły, Czerwone Diabły z Belgii, Swip Team z Wielkiej Brytanii, Aero Gyra z Niemiec oraz polski Zespół Akrobacyjny Sił Powietrznych „Orliki”. Była też replika japońskiego myśliwca Zero, wiatrakowiec, dwóch pilotów-akrobatów z Czech i Śmigłowcowa Kadra Narodowa. Pewien niedosyt pozostawił przelot F16. Myśliwiec jedynie przeleciał nad lotniskiem i już się więcej nie pokazał. Sporo atrakcji było też na ziemi – pojazdy wojskowe, grupy rekonstrukcyjne, nauka udzielania pierwszej pomocy, karuzela no i koncerty. W sobotni wieczór zagrał zespół „Nie strzelać do pianisty”, a po nim Feel.
Poniżej zamieściliśmy kilka wybranych zdjęć z galerii zdjęć na ELKA.PL
Widzom, z którymi rozmawialiśmy, piknik bardzo się podobał. - Pięknie latają, jak po sznureczku. Ale ja nie zdecydowałabym się na taki lot, właściwie to na żaden lot bym się nie zdecydowała. Wolę stąd podziwiać te wyczyny -mówiła Maria Łukaszewska z Leszna. – Kolejna udana impreza. Od trzech lat przyjeżdżamy tutaj ze Wschowy, ale na koncercie nie zostajemy. Wracamy do siebie, na Dniach Wschowy występują Bracia – dodał Grzegorz Anklewicz.
Pokazy lotnicze, podobnie jak rok temu, komentował znany dziennikarz, pasjonat lotnictwa Tadeusz Sznuk, zresztą też pilot. -Myślę, że każdy chłopak chciał zostać albo strażakiem albo pilotem. Ja najpierw chciałem być dorożkarzem, bo to w latach mojej wczesnej młodości to była bardzo dobra posada, ale kiedy dorosłem okazało się, że pilot to lepsza robota.
Sznuk dodał, że podziwia miasto, że współorganizuje tę imprezę. - Inne miasta też mają lotniska sportowe, ale nie zwracają na to uwagi, nie uważają tego za atut. Leszno ze swoim hasłem „Rozwiń skrzydła”, które przecież propaguje nie tylko w czasie pikniku, wie że ma coś wartościowego, coś ciekawego, coś co warto pokazać i to wykorzystuje. Na jedno muszę się jednak poskarżyć: jak na piknik szybowcowy i centrum szkolenia szybowcowego to mało było szybowców. Może mieszkańcy nie zwracają już na nie uwagi, bo mają je na co dzień, ale warto je bardziej wyeksponować podczas takiej imprezy.(emi – Elka.pl)
Na stronie CSS AP możemy przeczytać: „I po pokazach. Podniebne fikołki solistów, pokazy grup akrobacyjnych z Jordanii, Belgii, Niemiec oraz naszych Orlików. Do tego Mitsubishi Zero, niespodziewany gość Harvard 2B, Carbon Cub, śmigłowce Kadry Narodowej, wiatrakowiec i ta noc ….. Niesamowity wieczorny pokaz w wykonaniu SWIP Team ze spektakularną iluminacją nieba. W ciągu dwóch dni przez lotnisko przewinęło się kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Uśmiech na twarzach widzów to dla nas najlepszy dowód, że się udało. Nie spoczywamy na laurach. Za rok znów postaramy się wszystkich zaskoczyć!!!”
Partnerem imprezy była Polska Agencja Żeglugi Powietrznej
Komentarze