Przejdź do treści
Źródło artykułu

Trudne początki wprowadzania przepisów EASA-FCL

Jak informuje Stowarzyszenie AOPA, wprowadzeniu w Europie nowych przepisów EASA-FCL (FCL – jest oznaczeniem dla całego obszaru licencjonowania personelu latającego zdefiniowanego w rozporządzeniu WE Nr 216/2008 oraz w wymaganiach JAR-FCL 1,2,3,4 i JAR-FSTD) towarzyszy duże zamieszanie i niepewność co do skutków tej operacji. Zagrożeniem jest fakt, iż poszczególne kraje planują zaadoptować te regulacje w różnych terminach, a koordynacja pomiędzy ich władzami lotniczymi jest minimalna.

Porzucono już pierwotny termin ich wdrożenia (8 kwietnia 2012 r.) i obecnie obowiązuje dowolny czas pomiędzy lipcem 2012 r., a kwietniem 2013 r. Jednakże Komisja Europejska wymaga, aby każdy kraj ukończył proces przemian do kwietnia 2014 r., co sprawia, że im później się on zacznie, tym mniej czasu pozostanie na wykonanie koniecznych w tym zakresie działań. Arbitralny charakter tych terminów martwi Stowarzyszenie AOPA.

Podczas gdy EASA-FCL są nierozerwalnie związane z Wymogami Operacyjnymi i Wymogami Władz Lotniczych, to ich terminy nie pokrywają się i państwa będą zmuszone do przyjęcia prawa, które nie jest w pełni rozwinięte. EASA została już negatywnie oceniona z powodu zbyt pospiesznego wprowadzenia źle przemyślanych regulacji, za co cenę płaci przemysł lotniczy. Organizacja dalej konkluduje, iż wygląda na to, że Wielka Brytania nie wyciągnęła wniosków ze swojego pospiesznego i katastrofalnego w skutkach przyjęcia z dnia na dzień przepisów JAR, które doprowadziły do różnych anomalii, takich jak np. konieczność zdawania przez pilotów egzaminów, do których nie było Syllabusa. Teraz, władze lotnicze tego kraju zapowiedziały, że planują, jako pierwsze wdrożyć przepisy EASA-FCL i stanie się to 1 lipca 2012 r.

W związku z tym faktem, inne państwa zamierzają obserwować efekty tego działania. Niemieckie władze lotnicze już zapowiedziały, że odłożą ich przyjęcie na ostatni możliwy termin, tj. 8 kwietnia 2013 r., podobnie jak Hiszpania i Francja. Grecja planuje wykonać ten ruch 8 grudnia 2012 r. Natomiast władze innych krajów, pytane o termin wprowadzenia w życie EASA-FCL, nie były w stanie udzielić precyzyjnych informacji. W Islandii, która nie jest członkiem UE i w związku z tym musi wykonać bardziej skomplikowane procesy dostosowania regulacji EASA do swoich przepisów, przyjęcie może przeciągnąć się nawet poza rok 2013.

Bez względu na czas, kiedy kraje rozpoczną proces wprowadzania nowych regulacji, to przyjmą one na wpół-zrozumiałe prawo. Przykładowo, lotnicze ośrodki szkoleniowe będą musiały stać się „Dopuszczonymi Instytucjami Szkoleniowymi” (ATO, Approved Training Organisations) i będą musiały być sprawdzane i kontrolowane przez odpowiednie władze krajowe.

W Wielkiej Brytanii minimalny koszt, tylko za wydanie pozwolenia na dalsze wykonywanie tego typu działalności, może wynieść ok. 1200 Euro. Ponadto, każdy kurs oferowany przez ATO, będzie sprawdzany i zatwierdzany przez organ państwowy, a dodatkowo pojawią się kosztowne wymagania dotyczące nowych instrukcji operacyjnych i procedur szkolenia. Wiceprezes IAOPA, Martin Robinson powiedział: "Spieszymy się z tym z uwagi na terminy, które wiele lat temu zostały zupełnie bezpodstawnie i bez żadnych praktycznych powodów, ustalone przez Komisję Europejską. Przy odrobinie ostrożności możemy zajść daleko, ale nasze władze lotnicze wydają się zdecydowanie ryzykować powtórkę fiaska JAR z EASA".

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony