Przejdź do treści
Źródło artykułu

Grupy przemysłu lotniczego USA we wspólnym liście do Sekretarza Transportu

Stowarzyszenie Pilotów i Właścicieli Samolotów (AOPA) poinformowało, iż grupy przemysłu lotniczego we wspólnym liście przekonywały Sekretarza Transportu, Raya LaHooda, by ten uczynił priorytetem wprowadzenie Amerykańsko-Europejskiej Dwustronnej Unii Bezpieczeństwa Lotniczego. Rozmowy na ten temat odbędą się przy okazji najbliższego spotkania amerykańskiego Resortu Transportu z Komisją Europejską.

Organizacje napisały, że współpraca między USA i UE przyczyni się do ustanowienia wyższych standardów wspólnych norm bezpieczeństwa, a dwustronne porozumienie może wzmocnić tę współpracę i przyczynić się do zmniejszenia kosztów certyfikacji produktów i stacji serwisowych, wyjaśniali.

"Wszystkie te wysiłki nie tylko zwiększą bezpieczeństwo, ale także pomogą zmniejszyć lub uniknąć wzrostu kosztów, a tym samym wzmocnią perspektywy gospodarcze firm amerykańskich i ich pracowników", wyjaśnia pismo, które zostało podpisane przez prezesa AOPY, Craiga Fullera oraz przywódców Stowarzyszenia Przemysłu Lotniczego (AIA), Stowarzyszenia Transportu Lotniczego (ATA), Stowarzyszenia Przewoźników Cargo (CAA), Stowarzyszenia Producentów Lotnictwa Ogólnego (GAMA), Krajowego Stowarzyszenia Transportu Lotniczego (NATA) i Krajowego Stowarzyszenia Lotnictwa Biznesowego (NBAA).

W 2008 r. Stany Zjednoczone i Unia Europejska podpisały porozumienie, które jednak nie zostało  jeszcze wprowadzone w życie. Według twórców dokumentu, realizacja umowy umożliwi bezpieczną i sprawną wymianę handlową, co z kolei pozwoli utrzymać amerykańskie miejsca pracy przemysłu lotniczego w okresie trudnego okresu ożywienia gospodarczego.

"Wprowadzenie porozumienia w życie przede wszystkim zapewni ułatwić akceptację przez UE amerykańskiego szkolenia europejskich pilotów i licencji FAA amerykańskich linii lotniczych. Pozwoli ona również na wprowadzenie planowanych zmian w prowizji i opłatach nakładanych na amerykańskich producentów przemysłu lotniczego za zatwierdzenia Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA), a także chronić amerykańskie stacje serwisowe od zbędnych i kosztownych kontroli bezpieczeństwa przeprowadzanych przez europejskie instytucje", czytamy w piśmie.
 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony