Przejdź do treści
Źródło artykułu

Podsumowanie Międzynarodowej Konferencji "Pomniki dziedzictwa lotniczego Polski" w Jeżowie Sudeckim

Międzynarodowa Konferencja „Pomniki dziedzictwa lotniczego Polski” miała miejsce w Jeżówie Sudeckim w terminie 17-18 października 2013. Zapraszamy do zapoznania się z jej podsmowaniem autorstwa Panów Stanisława Błasiaka oraz Stanisława Januszewskiego.  

Pół roku po zakończeniu II Wojny Światowej, w dniach od 18 do 23 listopada 1945 roku w ówczesnym Grunowie, a obecnym Jeżowie Sudeckim, odbyła się I Ogólnopolska Konferencja Szybowcowa. Zgromadziła ponad stu wybitnych działaczy lotniczych, którzy wypracowali plan rozwoju polskiego szybownictwa na dziesiątki lat. Było to największe wydarzenie tego typu w historii polskiego szybownictwa. To wydarzenie uczczono konferencjami w Jeżowie Sudeckim w latach 1985 i 2005, z okazji jego jubileuszy 40-to i 60-lecia. 

W dniach 17 i 18 października bieżącego roku w miejscu powojennej konferencji, w budynku dawnej szkoły szybowcowej, przekształconym dzisiaj w Euroregionalne Centrum Spotkań Gmin Partnerskich, pod hasłem „Historia skrzydłami pisana”, odbyła się międzynarodowa konferencja „Pomniki dziedzictwa lotniczego Polski”. Jej organizatorami były Dolnośląska Akademia Lotnicza, Fundacja Otwartego Muzeum Techniki, Klub Lotników „Loteczka” z Wrocławia i obchodzący 50-lecie Wrocławski Klub Seniorów Lotnictwa. Zaprosili oni na to spotkanie wybitnych historyków lotnictwa, tych zainteresowanych materialnym dokumentem dziedzictwa cywilizacyjnego, lotniczego zwłaszcza. 

Trudno znaleźć na taką imprezę miejsce lepsze, niż Jeżów Sudecki, w którym początki szybownictwa sięgają roku 1921, gdy niemieccy lotnicy postanowili zbudować w Grunau szkołę szybowcową. W marcu 1923 roku powstał pierwszy, nieistniejący już budynek tej szkoły, w miejscu obecnego parkingu przed Halą Sportową. Minęło właśnie 90 lat od pierwszych lotów szybowcowych na miejscowej Górze Szybowcowej. W czerwcu 1923 roku odbył się tam Tydzień Lotniczy, podczas którego tłumy mieszkańców Kotliny Jeleniogórskiej oglądały po raz pierwszy starty szybowców. Zawdzięczamy je dwóm szybownikom: Gottlobowi Espenlauba i Edmundowi Schneiderowi, którzy dali się namówić do zamieszkania w Grunau na stałe, organizacji szkoły szybowcowej i budowania pierwszych szybowców. Schneider po ożenku z córką ogrodnika Hoffmana zbudował tu sławny zakład szybowcowy, istniejący do dziś. Jego szybowce, zwłaszcza Grunau Baby i SG-38, w tysiącach sztuk kupowane były na wszystkich kontynentach. 

Wolf Hirth, kierownik szkoły szybowcowej w latach 1931 – 1933, prowadził wyprawy do Ameryki Północnej i Południowej, Japonii, Afryki i wielu krajów europejskich, rozsławiając Grunau i budowane tu szybowce. On, jako pierwszy, wynalazł metodę krążenia w tzw. „kominach termicznych” oraz wykorzystania tzw. „fali” do uzyskiwania dużych wysokości na szybowcach. Po wojnie polscy szybownicy Kotliny Jeleniogórskiej stworzyli tu „kopalnię diamentów”. Tu około 900 szybowników polskich i zagranicznych uzyskało diamenty do złotych odznak szybowcowych, uzyskując przewyższenia ponad 5000 metrów.

W jeżowskim, polskim zakładzie szybowcowym zbudowano setki wspaniałych szybowców, zwłaszcza typu Salamandra, Zefir-2, Bocian, Pirat, Puchacz i PW-6. Dzięki tym osiągnięciom Jeżów Sudecki jest miejscowością, która w największym stopniu przyczyniła się do rozwoju i spopularyzowania szybownictwa na świecie. Można go więc nazwać kolebką szybownictwa światowego, będącą ikoną szybownictwa niemieckiego i polskiego, miejscem nadzwyczajnym z tego powodu, że tutaj stworzono znakomity ośrodek szkolenia lotniczego, sportu i produkcji szybowców, dzięki któremu powstały materialne przesłanki rozwoju szybownictwa światowego. Tu od roku 1932 i w latach powojennych ustanowiono wiele szybowcowych rekordów świata. 

W procesie dalszego rozwoju szybownictwa w Kotlinie Jeleniogórskiej aktywną rolę odegrać zamierzają również historycy lotnictwa. Październikowa jeżowska Konferencja zaowocowała „Jeżowską kartą”, ideą stworzenia w Jeżowie Sudeckim Europejskiego Centrum Szybownictwa – międzynarodowego ośrodka szkolenia, sportu i muzealnictwa lotniczego, w rzędzie inicjatorów którego znaleźli się Stanisław Błasiak, Stanisław Januszewski i Ryszard Witkowski. 

Ponad 70 uczestników Konferencji, pochodzących z kręgu Dolnośląskiej Akademii Lotniczej FOMT, Fundacji zasłużonej na polu ochrony dziedzictwa przemysłowego i technicznego Polski, Muzeum Lotnictwa Polskiego, środowisk lotniczych Warszawy, Sankt Petersburga i łotewskiej Rygi uwagę koncentrowało na problematyce związanej ze stanem i pożądanymi kierunkami ochrony i ekspozycji, także wyzyskania w celach edukacyjnych i oświatowych materialnych dokumentów dziedzictwa lotniczego Polski pozostających w krajobrazach kulturowych kraju. Mowa była o zabytkach architektury lotniskowej, o lotniskach i infrastrukturze lotnisk, o obiektach związanych z imionami twórców lotnictwa, o pomnikach i tablicach pamiątkowych, o pomnikach nagrobnych, o zabytkowych statkach powietrznych i ich reliktach, o archeologii lotniczej, jednym słowem o dziełach stanowiących źródło informacji równie cennej dla lotniczego dziedzictwa cywilizacyjnego, jak nie lepiej znany i szerzej wykorzystywany dokument pisany, kartograficzny czy ikonograficzny. 

Rangę Konferencji znacząco podnosi przesłanie skierowane pod adresem jej organizatorów i uczestników przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego. przesłanie – tak naprawdę kierowane pod adresem środowisk lotniczych Polski, służb ochrony zabytków, samorządów lokalnych i środowisk poszukujących nowych programów rozwoju, także wszystkich zainteresowanych promocją Polski na arenie międzynarodowej. W swoim liście Prezydent Polski, nawiązując do bogatej tradycji lotnictwa polskiego, wyraził uznanie jego twórcom, z racji wagi podejmowanego zadania i jego cywilizacyjnych owoców, zasługującym na miejsce w narodowym panteonie. Uznał, że „pomniki i nekropolie lotników, dawne bazy i lotniska, dokonania myśli technicznej, miejsca triumfów i katastrof, muzea i zabytkowe statki powietrzne – tworzą materialną tkankę pamięci, tradycji i legendy lotnictwa”, o które trzeba „dbać i przechowywać dla potomnych”. 

Uczestnicy Konferencji podjęli w tej mierze znaczącą inicjatywę, określając ją mianem przywołanej już wyżej „Jeżowskiej karty”, manifestu postulującego potrzebę przeglądu stanu dóbr kultury narodowej - zabytków lotnictwa kraju i ciągłego jego monitorowania, koordynację tego zadania powierzając interdyscyplinarnemu zespołowi powołanemu przez Fundację Otwartego Muzeum Techniki. 

Na konferencji wystąpiło 27 autorów studiów i prac podejmowanych na polu ochrony dziedzictwa kultury technicznej Polski, Rosji, Łotwy i Francji, opublikowano je w książce „Pomniki dziedzictwa lotniczego Polski” przygotowanej staraniem Fundacji Otwartego Muzeum Techniki. 

Konferencję wpisano w szerszy program, na który składało się oddanie do eksploatacji, po kompleksowym remoncie dawnej Wyczynowej Szkoły Szybowcowej w Jeżowie, z pomocą środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego i Programu Operacyjnego Współpracy Transgranicznej Polska – Saksonia 2007 - 2013, przysposobionej do roli Euroregionalnego Centrum Spotkań Gmin Partnerskich Jeżowa Sudeckiego - Vierkirchen i Paseky nad Jizerou i różnych działań prowadzonych w ramach programu „Historia skrzydłami pisana”. Kluczowym było tutaj urządzenie w murach dawnej Szkoły Szybowcowej Izby Pamięci Lotniczej, mini-muzeum lotniczej spuścizny Jeżowa Sudeckiego. Zadanie to Gmina Jeżów Sudecki powierzyła Fundacji Otwartego Muzeum Techniki. Stanisław Januszewski opracował scenariusz ekspozycji, Anna Kutera jej plastyczną aranżację, Stanisław Błasiak, Henryk Mynarski, Jerzy Popiel, Tadeusz Kaczmarek i wielu innych wykształciło kolekcję jej eksponatów. Otwarcie Izby miało miejsce 28 września 2013 r. W trzy tygodnie później Fundacja przekazała Gminie 1000 dysków optycznych multimedialnej prezentacji „Historia skrzydłami pisana”. Zawarto na nich kilkaset unikatowych fotografii pochodzących z lat 1923 – 1945, ze zbiorów Ryszarda Witkowskiego, który we wrześniu 1945 wykonał niemal 50 bezcennych już dzisiaj zdjęć, około 50 kart z pamiętnika Jerzego Kossobudzkiego, w latach 1947 - 1949 kierownika Szkoły Szybowcowej. Na płytę wprowadzono skany 22 publikacji polsko - i niemieckojęzycznych traktujących o szybownictwie Jeżowa Sudeckiego. Na płycie znalazły się materiały pióra Hanny Reitsch, zdobywającej tutaj pod okiem swego „lotniczego ojca” Wolfa Hirtha lotnicze szlify, fragmenty wspomnień Andrzeja Morgały, Adama Skarbińskiego, Ryszarda Witkowskiego, Józefa Zielezińskiego, publikacje Friedricha Radenbacha i Petera Riedla, Stanisława Januszewskiego, jeszcze z lat 70. XX w., mówiące o dziejach Grunau/Jeżowa Sudeckiego, Stanisława Błasiaka, Tadeusza Kaczmarka i Ryszarda Witkowskiego – świadków historii. 

Konferencję „Pomniki dziedzictwa lotniczego Polski”, której Komitetowi Organizacyjnemu przewodniczył Stanisław Januszewski, a w skład którego weszli Krzysztof Radwan – dyrektor Muzeum Lotnictwa Polskiego, Stanisław Błasiak i Edward Sobczak z Klubu Lotników LOTECZKA i Jerzy Musiał z Wrocławskiego Klubu Seniorów Lotnictwa, wsparli swym autorytetem gen. broni pil. Lech Majewski – dowódca Sił Powietrznych Polski, którego na Konferencji reprezentował płk. Wojciech Lewicki – dowódca 3 Wrocławskiej Brygady Radiotechnicznej, gen. bryg. pil. dr Jan Rajchel – komendant i Rektor Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie, prof. dr hab. Józef Zając – senator RP, Rafał Jurkowlaniec – Marszałek Województwa Dolnośląskiego, gen. bryg. lotnik-kosmonauta Mirosław Hermaszewski i płk pil. Antoni Chojcan, którego imię nosi Dolnośląska Akademia Lotnicza. 

Pracami Sekretariatu kierowała Wioletta Wrona–Gaj z Fundacji Otwartego Muzeum Techniki a wspierał ją Andrzej Paściak i Jakub Marszałkiewicz, słuchacze Dolnośląskiej Akademii Lotniczej. Stronę techniczną Konferencji zabezpieczali wolontariusze FOMT - Marek Prokopowicz i Marcin Wrzesiński, a także Aleksandra Jaworska, Katarzyna Konobrocka, Karolina Nowicka i Kamila Szostkowska. Bezcenną była pomoc logistyczna płynąca ze strony rzędu Gminy Jeżów Sudecki i Zakładu Szybowcowego „Jeżów” Henryka Mynarskiego. To wszystko sprawiło, że obrady toczyły się sprawnie, a ich uczestnicy w pełni poświęcić się mogli refleksji nad stanem ochrony dziedzictwa kultury lotniczej Polski.

Mamy nadzieję, że myślenie o potrzebie jego utrzymania i eksploatacji, także w rolach edukacyjnych i oświatowych, kulturowych, gospodarczych i społecznych, nie na słowach, nie na Konferencji się skończy, że przerośnie w czyn. Prosimy nam towarzyszyć. 

Stanisław Błasiak 
Stanisław Januszewski 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony