Wiosna na lotnisku Rudniki
Wiosenny ruch rozpoczął się na lotnisku Rudniki Aeroklubu Częstochowskiego. Pogoda sprzyja lotnikom. Coraz częściej słychać już warkot samolotów nad Częstochową. Skaczą skoczkowie ze spadochronem. Latają paralotniarze. Na najbliższy weekend szykują się do lotów szybownicy. Po zimowej przerwie wzbije się w powietrze nowoczesny szybowiec wyczynowy Fox. – Zachęcamy do spróbowania latania na plecach w naszym ośrodku szkolenia akrobacji szybowcowej. Umiejętności akrobacyjne podnoszą bezpieczeństwo latania. Pomagają wyjść z trudnej sytuacji – podkreśla Włodzimierz Skalik, prezes aeroklubów: Polskiego i Częstochowskiego.
Wszyscy piloci mają nadzieję, że to już koniec zimy. Ta ostatnia nie była dla nich łaskawa. Pochmurne niebo, niska podstawa chmur uniemożliwiała latanie i w dzień, i w nocy. A to było przeszkodą dla wielu np. w zrobieniu uprawnień VFR – Noc, które pozwala na wykonywanie lotów samolotem nocą. Początek marca zachwycił pogodą. Na lotnisku Rudniki przygrzewa piękne słońce, a wysoka podstawa chmur i świetne warunki termiczne zachęcają do latania. Już w miniony weekend widać było, że coraz więcej osób jest stęsknionych za bujaniem w przestworzach. A nad Częstochowa słychać było warkot latających samolotów. Nad lotniskiem coraz częściej widać skaczących skoczków spadochronowych. Latają też paralotniarze.
– Na lotnisku Rudniki pogoda jest dzisiaj idealna do latania, są doskonałe warunki meteorologiczne – cieszył się w miniony poniedziałek pilot paralotniowy Walter Wojciechowski.
Ta sprzyjająca pogoda pozwoliła dwóm pilotom: Szymonowi Starosolskiemu z Aeroklubu Częstochowskiego i Wojciechowi Gałuszce z Aeroklubu Podkarpackiego bez przeszkód przebazować samolot Jak-12M z Krosna do Mirosławic pod Wrocławiem, z przystankiem na zatankowanie paliwa na lotnisku Rudniki.
Szymon Starosolski z Aeroklubu Częstochowskiego (z prawej) i Wojciech Gałuszka z Aeroklubu Podkarpackiego (z lewej) lecieli na Jak-12M
– Jak-12M to samolot produkcji rosyjskiej. Na jego podstawie produkowano PZL 101 Gawron. Służy obecnie głównie do holowania szybowców. Ma swoje lata, ale jest niezawodny, sprawdzony w powietrzu – mówi Szymon Starosolski, który na co dzień studiuje budowę maszyn i lotnictwo na Politechnice Rzeszowskiej. – To bardzo przyjemny samolot, ale jest wymagający. Uczy młodych lotników poprawności pilotażu. Każdy pilot powinien zaliczyć ten typ samolotów. Latanie na nich naprawdę niesie wielką naukę.
– Widoczność jest dzisiaj bardzo dobra – dodaje Wojciech Gałuszka. – Lecieliśmy na wysokości 2,5 tysiąca stóp, z prędkością przelotową 150 km/h. To były wspaniałe wrażenia estetyczne. Było po prostu pięknie.
Do latania w najbliższy weekend szykują się także szybownicy. Będzie okazja nie tylko do latania przelotowego. Ośrodek akrobacyjnego szkolenia szybowcowego zaprasza pilotów, którzy chcą zasmakować w lataniu na plecach. Wraz z instruktorem będą mogli spróbować w kręceniu różnych figur akrobacyjnych. Po zimowej przerwie w powietrze wzbije się nowoczesny dwumiejscowy szybowiec wyczynowy Fox, którym od ubiegłego sezonu dysponuje Aeroklub Częstochowski. A szkoleniowcy z ACz zapraszają nie tylko doświadczonych pilotów, ale i początkujących.
W ACz jest nowoczesny dwumiejscowy szybowiec Fox
– Chcemy zachęcić nie tylko do sportowego latania w akrobacji szybowcowej, ale i do treningu pod kątem bezpieczeństwa latania – mówi Włodzimierz Skalik, prezes aeroklubów: Polskiego i Częstochowskiego. – Szkolenia w akrobacji szybowcowej i samolotowej uczą nowych elementów, poprawiają bezpieczeństwo poprzez podnoszenie umiejętności pilotażowych – dodaje.
Lotnisko w Rudnikach koło Częstochowy jest dogodnie położone przy trasie DK-1. Zajmuje płaski obszar o powierzchni 240 ha. Posiada betonowy pas startowy o długości 2 km. Są tu dobre drogi dojazdowe. Jest stacja paliw, gdzie samoloty mogą tankować paliwo lotnicze. Można tu uprawiać jednocześnie wszystkie sporty lotnicze. Aeroklub Częstochowski zaprasza na lotnisko Rudniki wszystkich chętnych, którzy chcieliby wreszcie przewietrzyć się trochę po zimie. (wik)
Komentarze