Przejdź do treści
Źródło artykułu

Red Bull X-Alps - siódmy dzień rajdu

Sobota nie była dniem łaskawym dla zawodników. Nawet lider, zwycięzca sprzed dwóch lat, sam Chrigel Maurer był uziemiony. Dopiero wieczorem zaliczył późny lot, dzięki któremu dziś minie punkt kontrolny Annecy, skąd czeka go prosta droga do mety na południu. Sebastian Huber i Paul Guschlbauer także mieli kłopoty. Wiatr ich uziemił, przez co teraz zamiast walczyć o zwycięstwo, będą musieli ciężko pracować aby utrzymać swoje miejsca gwarantujące znalezienie się na podium.

„Wiatr był bardzo mocny. Wiało 45 km/h, a ja cały dzień po zawietrznej spędziłem. W piątek nie było o wiele lepiej. Wiatr jest za mocny na takie latanie. Nikt nie latał w Alpach na paralotni w takich warunkach” – relacjonował w sobotę wieczorem Paweł Faron, który trzyma się w pierwszej dziesiątce. Wspomniane warunki zaczynają sprawiać niektórym zawodnikom poważne kłopoty.


Niezwykle doświadczony pilot Tom de Dorlodot, przy starcie spadł ze skał i musiał wycofać się z zawodów. Zbiegiem okoliczności do szpitala odtransportował go ten sam helikopter, którym leciał ponad rok temu, gdy podczas projektu Adriatic Circle, przygotowań do Red Bull X-Alps, doznał o wiele poważniejszej kontuzji. W zawodach nie bierze już udziału znany z szybkiego marszu i niebywałej wytrzymałości Toma Coconea, który nabawił się kontuzji przy lądowaniu.


„Dwa dni temu leciałem na zafalowaniu. To szybowce latają na fali, nie paralotnie. Przy silnym wietrze wyniosło nas w jednym miejscu na 3700 metrów, gdy górka miała około 2000. Nie była to ani termika, ani żagiel, tylko zafalowanie wiatrowe, na którym latają tylko szybowce” – mówił Paweł, który w niedzielę będzie leciał w stronę Matterhornu i Mont Blanc. „Jeśli jutro będzie tak straszna pogoda jak dzisiaj, to strasznie się boję tego dnia, bo tam są naprawdę wysokie góry, tylko skały, lód i nic więcej. Zapowiadali słabszy wiatr, więc mam nadzieję, że bezpiecznie pokonam ten fragment trasy. Jeśli przelecę ten rejon, to potem będzie już z górki” – dodał.


Pozycje zawodników w czasie rzeczywistym można śledzić tutaj

Więcej informacji na www.redbullxalps.com. Odwiedzajcie też dziennik Pawła Farona na oficjalnej stronie zawodów.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony