Przejdź do treści
Antoine Girard (fot. Sebastian Marko-Red Bull Content Pool)
Źródło artykułu

Red Bull X-Alps - ósmy dzień rajdu

Trwa najtrudniejszy rajd przygodowy świata Red Bull X-Alps, którego trasa liczy ponad tysiąc kilometrów i wiedzie z Salzburga w Austrii do Monako. Zawodnicy pokonują ją pieszo lub w powietrzu. Najlepsi paralotniarze świata rywalizują w transalpejskim klasyku rozgrywanym co dwa lata. Wśród nich jest startujący po raz trzeci Polak, Paweł Faron. Poniżej relacja z ósmego dnia rajdu.

Red Bull X-Alps 2015 jest już na finiszu. W niedzielę wszyscy zawodnicy cieszyli się dobrymi warunkami. Zaczęło się od Paula Guschlbauera, który już o 6:00 rano wdrapał się wysoko na przełęcz na granicy włosko-francuskiej, skąd wystartował do 15-kilometrowego lotu. To dało mu dobrą pozycję do kolejnej wspinaczki i pogoni w kierunku Mont Blanc za uciekającym liderem Chrigelem Maurerem. Szwajcar latał w bardzo silnym wietrze i do 9. punktu kontrolnego (Annecy) dotarł o 9:00. Wciąż był o spory krok przed Austriakiem i na koniec dnia do mety pozostawało mu już niecałe 100 km.


Paul Guschlbauer nad Annecy (fot. Sebastian Marko/Red Bull Content Pool)


Chrigel Maurer na tle Mont Blanc (fot. Sebastian Marko/Red Bull Content Pool)

Nieco z tyłu został Niemiec Sebastian Huber, który ma jeszcze szanse powalczyć o drugie miejsce. Każdy w czołowej trójce ma jeszcze w rękawie „night pass”, dlatego ostateczną kolejność na podium poznamy dopiero we wtorek rano.


Sebastian Huber (fot. Sebastian Marko/Red Bull Content Pool)

Walka o czwartą lokatę rozgrywa się pomiędzy Włochem Aaronem Durogatim oraz Francuzami - Antoinem Girardem i Gaspardem Petitotem. Nasz zawodnik, Paweł Faron trzyma się w pierwszej dziesiątce. Pod koniec dnia do mety brakowało mu 350 km w linii prostej. Od momentu, gdy Maurer dotrze do Monako, reszcie pilotów pozostanie 48 godzin na dokończenie wyścigu.


Paweł Faron szykuje się do startu (fot. Kelvin Trautman/Red Bull Content Pool)

Paweł, który startuje w Red Bull X-Alps po raz trzeci, być może po raz pierwszy otrzyma przywilej lądowania na platformie na Morzu Śródziemnym u wybrzeży Monako i znajdzie się w bardzo nielicznej grupie kończącej co dwa lata najtrudniejszy rajd przygodowy świata. Już teraz, po tym jak kilku pilotów musiało się wycofać i po mających miejsce co 48 godzin eliminacjach najsłabiej radzącego sobie uczestnika, w stawce pozostaje 25 z 32 zawodników.

Pozycje zawodników w czasie rzeczywistym można śledzić tutaj.

Więcej informacji na www.redbullxalps.com. Odwiedzajcie też dziennik Pawła Farona na oficjalnej stronie zawodów.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony