Przejdź do treści
Piotr Pawłowski (fot. kadra-paralotniowa.pl)
Źródło artykułu

Data pogrzebu Piotra Pawłowskiego

14 maja, o godz. 12.00 w Kaliszu w Kościele pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła przy Placu Bohaterów Westerplatte 1-3 (przy ul. Hanki Sawickiej), zostanie odprawiona msza żałobna w intencji tragicznie zmarłego Piotra Pawłowskiego. Ceremonia pogrzebowa odbędzie się na Cmentarzu Komunalnym przy ulicy Poznańskiej 183-185.


Piotr „Peson” Pawłowski, paralotniarz, szybownik, wieloletni członek Paralotniowej Kadry Narodowej zginął 9 maja, około 12.00, w rejonie masywu leśnego Skrzyczne. Do tragicznego wypadku doszło w trakcie lotu paralotnią nad masywem Skrzyczne, w trakcie którego z nieustalonej przyczyny spadł z wysokości około 300 metrów ponosząc śmierć na miejscu. Miał 43 lata.

Na paralotni latał od 2002 roku, jako zawodnik od 2004 roku. Zdobył wiele tytułów podczas zawodów krajowych i zagranicznych (w 2011 roku tytuł Mistrza Polski).


Koledzy-kadrowicze tak wspominają Piotra „Pesona” Pawłowskiego:

"Pesona już nie ma z nami. Szok. Niedowierzanie. Łzy.

Pilot, który miał kompletnego bzika na punkcie bezpieczeństwa zginął w wypadku paralotniowym na Skrzycznym 9 maja 2016r.

Trudno w to uwierzyć. Paralotniarz i szybownik. Od kilku lat z sukcesami łączył szybownictwo z paralotniarstwem.

Wieloletni członek Paralotniowej Kadry Narodowej. Od lat udowadniał, że do odnoszenia sukcesów sportowych nie trzeba latać na wyczynowych skrzydłach. Jemu wystarczało EN C.

Pilot kompletny. Ale przede wszystkim kumpel. Wyrazisty, dowcipny, inteligentny, skromny i kompletnie zarażony swobodnym lataniem.

Należy do tych, których będzie brakowało. O których się pamięta. Odcisnął swój ślad w paralotniowym światku. A przede wszystkim zaraził pedantycznym podejściem do bezpieczeństwa i pokory wobec żywiołu. Nigdy nie przeceniał swoich możliwości. Nigdy nie szarżował. Wierzył w konsekwencję, inteligencję i rozsądek. To niezrozumiały absurd, że teraz Go już nie ma.

Kadra paralotniowa straciła ważnego pilota. Wszyscy straciliśmy kolegę.

Pesonku, zawsze będziesz z nami w sercu."

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony