Premier i minister obrony w Łasku
Wasza obecność w Łasku daje nam większe poczucie bezpieczeństwa w trudnych czasach. To dla nas bardzo ważne - powiedział premier Donald Tusk amerykańskim żołnierzom stacjonującym w 32 Bazie Lotnictwa Taktycznego. Szef rządu wraz z ministrem obrony Tomaszem Siemoniakiem, dowódcą generalnym rodzajów sił zbrojnych gen. broni pil. Lechem Majewskim oraz inspektorem sił powietrznych gen. dyw. pil. Janem Śliwką odwiedzili polskich i amerykańskich żołnierzy trenujących od miesiąca współdziałanie w Łasku.
- Kluczem do bezpieczeństwa Polski jest szeroka współpraca z USA - podobnie jak to, że kluczowym ogniwem skutecznej obrony są siły powietrzne - podkreślił szef rządu. - Amerykanie tutaj stacjonujący to początek, a nie finał naszej współpracy. Kolejnym krokiem będzie nadchodząca wizyta ministra Tomasza Siemoniaka w Waszyngtonie - będzie to dowód zacieśniania polsko-amerykańskiej współpracy w celu zapewnienia bezpieczeństwa - dodał premier Donald Tusk. Zaznaczył też, że zmiana priorytetów w obowiązujących planach modernizacyjnych może mieć miejsce po rozmowach szefa resortu obrony w USA.
Odnosząc się do sytuacji geopolitycznej szef rządu podkreślił, iż priorytetem pozostaje - budowanie bezpieczeństwa w oparciu o "Polskie kły" - program, dzięki któremu rozwinięte zostaną zdolności do odstraszania. Premier zaznaczył, że integralną częścią koncepcji pozostają doskonale wyszkolone kadry, z którymi miał okazję spotkać się m.in. w Łasku.
Donald Tusk podkreślił, że współpraca z USA to realne gwarancje bezpieczeństwa. Zaznaczył, że w kontekście obecnej sytuacji znacznie bardziej potrzebujemy solidarności, której wyrazem powinno być jednoznaczne stanowisko państw wchodzących w skład NATO.
Była to druga w ciągu roku wizyta premiera Donalda Tuska w bazie w Łasku. Przed rokiem, w tej jednostce, premier ogłosił koncepcję „Polskich kłów”.
ppłk Artur Goławski
Komentarze