Przejdź do treści
Tomasz Kozłowski na strefie spadochronowej SKY CAMP w Kazimierzu Biskupim (fot. kadr z filmu Onet LIVE)
Źródło artykułu

"Projekt 100" – to jeszcze nie koniec

21 czerwca 2018 roku, na strefie spadochronowej SKY CAMP w Kazimierzu Biskupim koło Konina, Tomasz Kozłowski podjął próbę wykonania 100 skoków spadochronowych jednego dnia. Celem akcji jest celem jest zebranie miliona złotych na zakup 100 specjalistycznych wózków inwalidzkich dla 100 cierpiących dzieci. Podczas "Projektu 100" skoczek chce uczcić 100-lecie polskiego lotnictwa

Do godziny 14:24 Tomasz wykonał 20 skoków. Po tych skokach akcja została zawieszona. Pierwszych dwadzieścia skoków wykonał w dwie godziny, czyli wyszło, że 10 skoków może wykonać w godzinę. To wyliczenie pomoże przydotować "Projekt 100" wtedy, gdy będzie miał on szansę na to żeby się wydarzyć. Podczas wczorajszej próby warunki pogodowe szybko się zmieniły, był bardzo duży wiatr. Ostatnie pięć skoków, które wykonał Tomasz kozłowski były bardzo niebezpieczne. Lądowanie było bardzo wymagające.

Gdybym ja się porwał na wykonanie osiemdziesięciu takich skoków w takich warunkach, to z całą pewnością skońcyłoby się to źle. A ten sport polega na tym, aby umieć podejmować decyzje zanim się wydarzy coś złego – opowiada Tomasz kozłowski.

Ale to jeszcze nie koniec. Kolejna próba wykonania 100 skoków spadochronowych jednego dnia została przeniesiona na 31 lipca 2018 r. Dzięki wczorajszym skokom kolejna próba będzie już łatwiejsza logistycznie do realizacji.

Do tej pory wynik akcji to 70 wózków inwalidzkich. Z zebranych pieniędzy wózki są kupowanie i przekazywane dzieciom na bieżąco. Już w tej chwili projekt ten jest sukcesem. 70 dzieci na już nowy wózek. Akcja zbiórki pieniędzy zostanie wydłużona o kolejne 30 dni. Do czasu kolejnej próby wykonania 100 skoków można wpłacać pieniądze.

W czasie wykonywania skoków 21 czerwca Tomasza spotkało coś po raz pierwszy w życiu. – Dzisiaj po raz pierwszy od jedenastu lat korzystałem ze spadochronu zapasowego. Główna czasza mi się nie otworzyła. Sam spadochron nie wyszedł z paczki – opowiada skoczek. Zobaczył co ma nad głową i wtedy zastosował procedurę awaryjną. To był 1464 skok spadochronowy Tomasza. – To pewnie będę pamiętał długo – dodaje Tomasz.

Kolejna próba wykonania 100 skoków już 31 lipca. – Dokładnie w tym samym miejscu, z takim samym pomysłem, tak samo z ludźmi, którzy będą dla nas grać. Będą atrakcje dla dzieci, ale najważniejsze będzie to co jest za mną – opowiada Tomasz wskazując na puste kartony po wózkach inwalidzkich, które wręczył 21 czerwca dzieciom.

Podczas skoków na lotnisku było ponad 50 osób, które składały spadochrony, nosiły spadochrony, pilotowały samolot, ogarniały wszystkie rzeczy, które są związane z tym, żeby była łączność pomiędzy samolotem a dołem. Tomasz Kozłowski dziękuje wszyskim za pomoc.

Zapraszamy 31 lipca na strefę spadochronową SKY CAMP w Kazimierzu Biskupim koło Konina, gdzie Tomasz Kozłowski podejnie drugą próbę wykonania 100 skoków w jeden dzień.

Więcej informacji o możliwości wsparcia "Projektu 100" na stronach: www.projekt100.pl oraz www.siepomaga.pl/projekt100

Zachęcamy też do odwiedzania profilu facebookowego Tomasza Kozłowskiego.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony