Przejdź do treści
Lotnicza przygoda z Ukrainą…
Źródło artykułu

Lotnicza przygoda z Ukrainą…

Półtora tygodnia temu z Ukrainy do Polski wróciło wielu zadowolonych ludzi. A to za sprawą nietypowego weekendu, jaki spędzili w powietrzu i za wschodnią granicą Polski. W dniach 13-15 lipca br. odbył się Rajd Samolotowy na Ukrainę, którego współorganizatorem ze strony polskiej było Krajowe towarzystwo Lotnicze AOPA Poland. Pomysłodawcami i realizatorami tego międzynarodowego przedsięwzięcia pod nazwą „MUSIC AVIA BIKE UKRAINE” byli przedstawiciele stowarzyszenia motocyklistów oraz piloci AOPA z Ukrainy. Polska grupa samolotów spotkała się na lotnisku Rzeszów Jasionka, gdzie odbył się briefing załóg, odprawa celno-paszportowa i odlot do wschodnich sąsiadów.

- Należy oddać obsłudze portu lotniczego w Rzeszowie i dyżurnemu portu, że byli bardzo pomocni i dzięki nim sprawy organizacyjne przed samym wylotem poszły bardzo szybko i sprawnie. Udostępnili nam pomieszczenie do przeprowadzenia briefingu i w ciągu 2 godzin od spotkania na lotnisku – wszystkie samoloty zostały odprawione i odleciały na Ukrainę (przez Słowację) – podkreśla Wiesław Kapitan z KTL AOPA Poland.

Łącznie w zlocie na Ukrainie uczestniczyło 57 samolotów, w tym 26 z Polski. Byli także Szwajcarzy, Niemcy, Słowacy, Litwini, Węgrzy i Szwedzi, Holendrzy, Anglicy, Luksemburczycy, Włosi i oczywiście Ukraińcy. Grupę motocyklistów stanowiło 981 maszyn z całej Europy, Rosji i Ukrainy

Pogoda w dniu wylotu również dopisała, więc lot przebiegał bez zakłóceń – samoloty doleciały do Użgorodu na Ukrainie – podchodząc od strony Słowacji. CTR oraz TMA lotniska w Użgorodzie znajduje się częściowo po słowackiej stronie, a podchodząc do lądowania na wschodnim kierunku ma się już kontakt radiowy z Użgorod Tower. Z kolei sam próg pasa z tej strony jest położony zaledwie 700m od granicy państwa, zatem przekracza się ją już w fazie podchodzenia do lądowania.

- Jestem pełen podziwu dla zaangażowania i organizacji obsługi również na Ukrainie. Dzięki temu, że przylecieliśmy całą grupą, odprawa celna i paszportowa mogła być przeprowadzona w jednym czasie i urzędnicy nie musieli być wzywani na każdy pojedynczy przylot. – dodaje Wiesław Kapitan.

Gennadij Khazan, Preses AOPA Ukraina, zapraszając na zlot do Użgorodu polskich pilotów – zwrócił się do KTL AOPA Poland o pomoc w skoordynowaniu przylotu polskich samolotów, właśnie ze względu na konieczność odbycia odprawy na lotnisku docelowym. Dodatkowym utrudnieniem dla lotów VFR, a szczególnie lotów zagranicznych, są ukraińskie przepisy lotnicze i inny podział przestrzeni powietrznej, dlatego skoordynowanie tego było dla organizatorów wyzwaniem, ale i z tym wyśmienicie sobie poradzili.

- Myślę, że ten dość liczny przylot zagranicznych statków powietrznych general aviation na zlot w Użgorodzie uświadomił Ukraińskim urzędnikom, że nieregularne loty VFR nie stanowią aż takiego utrudnienia i są możliwe do zorganizowania w zupełnie bezpieczny sposób. Miejmy nadzieję, że przyczyni się to do poprawy sytuacji i w końcu będzie można bez przeszkód latać na Ukrainie – mówi nasz rozmówca

Poza samą lotniczą atrakcją, jaką była ta wyprawa na Ukrainę, uczestnicy rajdu brali udział w zaplanowanych przez organizatorów atrakcjach – tam na miejscu. Pierwszego wieczora, czyli w piątek, odbyła się uroczysta kolacja w klubie zaaranżowanym na styl minionej epoki (socjalistycznej). Towarzyszyły temu sceniczne pokazy z pochodniami, mrożące krew w żyłach opowieści lotnicze oraz sympatyczna atmosfera integracji przybyłych.



- Dla firmy Ibex był to dodatkowo wyjątkowy wieczór, ponieważ otrzymaliśmy od przedstawicieli Ukraińskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego certyfikat organizacji obsługi technicznej statków powietrznych. Oznacza to nie tylko możliwość szkolenia ukraińskich pilotów przez naszą firmę, na co zgodę otrzymaliśmy w ubiegłych latach, ale również pełną obsługę techniczną zarejestrowanych na Ukrainie samolotów – opowiada z dumą właściciel firmy, Wiesław Kapitan

Piątkowy wieczór był jednak dopiero początkiem atrakcji. W sobotę odbyła się ogromna parada najróżniejszych motorów i motocykli, która przetoczyła się w towarzystwie urokliwych starych samochodów oraz ekipą samolotowego zlotu na „gruzawiku”.







Wielki, towarzyszący imprezie, entuzjazm, ryk silników, hałas parady i ogólna radosna wrzawa sprawiały, że wiezieni goście czuli się nieco „jak reprezentacja Hiszpanii po zwycięstwie w tegorocznych mistrzostwach Europy w piłce nożnej”.





Na zakończenie defilady odbyły się pokazy: akrobacji samolotowej na samolotach JAK-52 w wykonaniu członków ukraińskiej kadry narodowej, pokaz na śmigłowcu R-44, pilotowanym przez dyrektora aeroklubu w Odessie oraz pokaz niesamowitych umiejętności kaskaderskich motocyklisty Węgier.



To już kolejny raz w Użgorodzie odbywa się parada jednośladów i zabytków motoryzacji, ale dopiero tegoroczny zjazd połączono ze zlotem małych samolotów. Przylot tak wielu zagranicznych pilotów jest zasługą prezesa AOPA Ukraina, którego w dwóch słowach można opisać jako „człowiek orkiestra”. To on koordynował całe przedsięwzięcie. Był na bieżąco w stałym kontakcie z Urzędem Lotnictwa Cywilnego koordynując przyloty i czuwając nad bezpieczeństwem.

Polska część zlotu na niedzielę miała w planie również przelot do Lwowa. Jednak znacznie pogorszyły się warunki pogodowe i zdecydowano o powrocie do Polski. Część samolotów wylądowała i odprawiła się już w Rzeszowie, a 3 samoloty z KTL AOPA Poland poleciały na lotnisko w Modlinie.

- Spotkaliśmy się z bardzo życzliwym przyjęciem ze strony służb na lotnisku w Modlinie. Byliśmy pierwszymi samolotami z zagranicy, jakie zostały na nim odprawione, jeszcze nawet przed samolotami rejsowymi. – mówi Wiesław Kapitan

Pozostaje tylko liczyć na powtórkę z rozrywki w przyszłym roku i w latach następnych. Miejmy nadzieję, że takiego samego zdania są władze na Ukrainie oraz organizatorzy. Giennadij Kazan już zapowiada następny rajd, którego docelowym miejscem ma być Odessa. Niestety może to być bardzo trudne przedsięwzięcie z powodu absolutnego braku w tym kraju paliwa lotniczego AVGAS 100LL. Mamy jednak nadzieję, że i z tym problemem lotnicy z Ukrainy sobie poradzą.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony