Przejdź do treści
Mi-14PŁ/R nr 1012 na lotnisku w Darłowie (fot. kmdr por. Wojciech Koliczko)
Źródło artykułu

Cztery akcje poszukiwawczo-ratownicze z udziałem śmigłowców BLMW

W miniony weekend (18-20 czerwca) załogi SAR Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej czterokrotnie startowały z pomocą. W piątek popołudniu (18 czerwca) do akcji ratowniczej zadysponowano załogę dyżurną z 44. Bazy Lotnictwa Morskiego w Darłowie. W niedzielę (20 czerwca) trzykrotnie startowała załoga SAR z 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babich Dołach.

Załoga dyżurna SAR z 44. Bazy Lotnictwa Morskiego z Darłowa, postawiona została w stan gotowości alarmem ratowniczym: "rozbitek w wodzie” o godzinie 13.20. Z uzyskanych informacji wynikało, że w pobliżu plaży w Czołpinie wypadł z łodzi mężczyzna. Załoga śmigłowca poszukiwawczo-ratowniczego Mi-14PŁ/R, dowodzona przez kpt. pil. Sławomira Krzyszczaka, wystartowała w kierunku rejonu akcji o godzinie 13:35. W trakcie dolotu załoga otrzymała informację, że poszkodowany podjęty został na pokład jednostki nawodnej. O godzinie 14:02 śmigłowiec wylądował na lotnisku w Darłowie.

W niedzielę o godzinie 11:50 w stan gotowości postawiona została załoga SAR dyżurująca na lotnisku 43. Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babich Dołach. Służby koordynujace akcję ratowniczą przekazały, że u wejścia do portu w Helu w niebezpieczeństwie znalazł się nurek. Załoga śmigłowca poszukiwawczo-ratowniczego W-3WARM Anakonda, dowodzona przez kpt. pil. Pawła Estala, wystartowała w kierunku rejonu akcji o godzinie 12:03. W tym czasie poszkodowany został odnaleziony i podjęty na pokład przez jedną z jednostek pływajacych. O godzinie 12:27 śmigłowiec wylądował na lotnisku Oksywie.

O godzinie 14:02 lotnicy z Babich Dołów zaalarmowani zostali ponownie. Tym razem do groźnej sytuacji doszło w Karwieńskich Błotach; materac z dwójką dzieci niebezpiecznie zaczął dryfować na otwarte morze. Śmigłowiec osiągnął rejon akcji o godzinie 14:30 i załoga rozpoczęła poszukiwanie. Z wody akcję prowadziły również jednostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratwonictwa, które i tym razem udzieliły pomocy poszkodowanym. O godzinie 15:10 załoga powróciła na lotnisko macierzyste.


(fot. kmdr ppor. Marcin Braszak)

O godzinie 19:18 Anakonda wystartowała ponownie, kierując się na platformę wiertniczą Baltic Beta, gdzie jeden z pracowników doznał złamania ręki. Konieczna stała się ewakuacja medyczna. Śmigłowiec wylądował na platformie o godzinie 19:46, a na jego pokład podjęto poszkodowanego, z zaopatrzonym złamaniem kości ramiennej. O godzinie 20:28 Anakonda wylądowała na lotnisku Oksywie, a poszkodowany został przekazany oczekującym na lotnisku służbom medycznym.

Trzecia, niedzielna akcja w wykonaniu lotników SAR z 43. BLotM była zarazem 700. akcją poszukiwawczo-ratowniczą w historii BLMW i 11. przeprowadzoną w tym roku. W tym czasie udzielono pomocy 369 osobom. Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej jest jedyną w Polsce formacją lotniczą utrzymująca ciągłą gotowość do prowadzenia działań ratowniczych z powietrza nad obszarami morskimi. Całodobowy dyżur SAR/ASAR, w ramach polskiej strefy odpowiedzialności "Konwencji o poszukiwaniu i ratownictwie morskim" oraz „Konwencji o międzynarodowym lotnictwie cywilnym”, pełniony jest przez załogi śmigłowców W-3WARM w 43. Bazie Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babich Dołach oraz śmigłowców Mi-14PŁ/R lub W-3WARM w 44. Bazie Lotnictwa Morskiego w Darłowie. Przez cały czas, system ratownictwa wspiera załoga samolotu patrolowego M28B 1R Bryza, pełniąca całodobowy dyżur na lotnisku w Siemirowicach koło Lęborka.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony