Osy zagrożeniem dla samolotów na lotnisku w Brisbane

Osy z gatunku Pachodynerus mają problematyczny zwyczaj: wślizgują się do sprzętu wykonanego przez człowieka, aby zbudować tam swoje gniazda. Kłopotliwe jest, gdy decydują się osiedlić w czyimś domu, a stają się jeszcze bardziej niebezpieczne, gdy zbliżają się do samolotów.

Kilka raportów Australijskiego Biura Bezpieczeństwa Transportu (ATSB) wskazywało, że incydenty i przerwane starty na lotnisku w Brisbane miały miejsce właśnie z powodu aktywności os. ATSB podkreśla, że w latach 2008-2018 co najmniej cztery z 15 incydentów odnotowanych na tym obiekcie zostało przypisane gniazdom owadów w rurkach Pitota

W związku z powtarzającym się problemem, firma konsultingowa Eco Logical Australia rozpoczęła specjalne badania. Eksperyment odbył się w latach 2016-2019 właśnie w Brisbane i w jego ramach naukowcy stworzyli wydrukowane w 3D symulowane rurki Pitota o różnych wymiarach, odpowiadające różnym samolotom, aby obserwować zachowanie Pachodynerus nasidens.

W ciągu 39 miesięcy obserwacji zarejestrowano 93 przypadki całkowicie zablokowanych rurek. Rurki B737, którego średnica była największa, stanowiły 56,3% wszystkich odnotowanych przypadków. Następnie były te zamontowane na A330 (19,3%), a najmniej narażony był Embraer ERJ90.

Rurki Pitota mają krytyczne znaczenie podczas operacji lotniczych. Urządzenia są odpowiedzialne za dane zapewniające pomiar prędkości lotu. „Mamy nadzieję, że te badania zwrócą uwagę na mało znany, ale poważny problem podróży lotniczych w regionach tropikalnych i subtropikalnych” - wyjaśnia Alan House z Eco Logical. Nie ma powodu, by wątpić, że problem może rozprzestrzenić się na inne części Australii. Konsekwencje działań tego sprytnego, ale niebezpiecznego szkodnika, mogą być poważne.

Ze względu na wysoki poziom aktywności owadów, w Brisbane masowo są wykorzystywane osłony na rurek Pitota. Miejscowy Urząd Bezpieczeństwa Lotnictwa Cywilnego (CASA) stwierdza, że osy mogą zbudować gniazdo w odkrytej rurce Pitota w mniej niż 20 minut. Ale jak podkreślono w badaniu, problem może się rozprzestrzeniać, ponieważ gatunek jest inwazyjny. Pochodząca z Ameryki Środkowej i Południowej oraz Karaibów osa została po raz pierwszy zidentyfikowana w Brisbane w 2010 r.