Przejdź do treści
Źródło artykułu

Slalomania na lotnisku Rudniki już w najbliższy weekend

Widowiskowa impreza sportowa szykuje się na lotnisku Rudniki Aeroklubu Częstochowskiego w pierwszy weekend października tego roku. Motolotnie będą się ścigać w slalomie między gigantycznymi pylonami. Będą pasjonująca rywalizacja, wielkie emocje i ogromna adrenalina. Ten powietrzny wyścig rozegra się zaledwie metr nad ziemią! 

Motoparalotniowe slalomy są młodą dyscypliną lotniczą. Oficjalnie ten sport pojawił się pierwszy raz na olimpiadzie lotniczej w Turynie w 2009 roku. Od tej pory zyskuje coraz większą popularność zarówno wśród pilotów motoparalotniowych, jak i miłośników lotnictwa. A jest to wyjątkowo widowiskowy sport.

Na trasie slalomu stoją pylony wysokie na 12 metrów, nadmuchane pneumatycznie. Są ustawione w odległości 80-100 metrów między sobą w układzie ósemki, trójkąta czy węża – tłumaczy Adam Paska, trener motoparalotniowej kadry narodowej. – Zawodnicy mają za zadanie wlecieć w trasę, otworzyć bramkę elektroniczną i w jak najszybszym czasie przelecieć cały dystans ustawiony w odpowiednim układzie. Są to krótkie, widowiskowe przeloty, w których piloci startują jeden za drugim. Najlepszym zawodnikom przelot trasy w układzie ósemki zajmuje nawet mniej niż 35 sekund.

Na lotnisku Rudniki zawody w lataniu slalomów na motoparalotniach odbędą się w dniach od 5 do 7 października br. Zostaną przeprowadzone w czterech klasach. Zawodnicy będą startować w systemie pucharowym, a zwycięzca przejdzie do kolejnej rundy. Ta bezpośrednia rywalizacja z pewnością przyniesie wiele emocji i potężnej adrenaliny nie tylko zawodnikom, ale i publiczności. Bo ten precyzyjny wyścig między gigantycznymi pylonami toczyć się będzie zaledwie metr nad ziemią! Wyniki będą mierzone elektronicznie i od razu wyświetlane, a występ poszczególnych zawodników komentowany na gorąco przez profesjonalistę.

Swój udział w zawodach zapowiedziała sława w motoparalotniarstwie – Emilia Plak, tegoroczna mistrzyni świata w klasie PF1f kobiet na jednomiejscowej paralotni z napędem ze startem nożnym, która w slalomie tzw. koniczynka pobiła rekord świata ustanowiony trzy lata wcześniej także przez siebie. W tym sporcie lotniczym Polacy należą do czołówki światowej. W zawodach wezmą również udział aktualni rekordziści świata w klasie PL1 –Marcin Krakowiak, Ryszard Żygadło i Patrycja Lejk w klasie PF2 – dwumiejscowej paralotni z napędem ze startem nożnym. Tych ostatnich dwoje pilotów wraz z Tomaszem Krzysztofem i Ireneuszem Wątrobą na mistrzostwach świata zajęło drugie miejsce w klasyfikacji drużynowej. A srebro zespołowe wywalczyła na tych zawodach załoga: Marcin Krakowiak, Krzysztof Romicki, Adam Książek i Adam Paska, którzy startowali w klasie PL1 – paralotni z napędem z wózkiem jednomiejscowym. A do tego na całym globie słyną polscy producenci skrzydeł oraz lekkich i wytrzymałych napędów. Na motoparalotniowych mistrzostwach świata ponad połowa zawodników lata na polskim sprzęcie produkowanym pod Bydgoszczą przez firmę Dudek Paragliders.


Motoparalotniarstwo jest najtańszym ze sportów lotniczych/ fot. Iwona Dudek

– Będzie super zabawa! – zapowiada Adam Paska i zaprasza do udziału w slalomani na lotnisku Rudniki wszystkich pilotów motoparalotniowych, którzy mają świadectwo kwalifikacyjne i posiadają umiejętności pilotażu. Zapewnia jednak, że nie jest to impreza tylko dla motoparalotniarzy i miłośników lotnictwa, ale wszystkich, którzy chcieliby spędzić ciekawie czas i zobaczyć jak efektownie wygląda ta mało jeszcze znana dyscyplina sportu lotniczego.

– Motoparalotniarstwo jest najtańszym ze sportów lotniczych. A szkolenie latania na paralotni i motolotni jest łatwe. Wystarczy na to tydzień. Później trzeba wyćwiczyć loty wysokie i można bezpiecznie latać rekreacyjnie – mówi Adam Paska.Latanie sportowe wymaga znacznie większych umiejętności i ciągłego treningu, ale dostarcza ogromnej satysfakcji – dodaje trener kadry narodowej. (wik)

 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony