Pilot skazany za latanie bez licencji
Pilot z Irvine w Kalifornii, który przyznał, że nielegalnie pilotował prywatne odrzutowce biznesowe z pasażerami na pokładzie, został skazany przez Sąd Federalny USA na 10 miesięcy więzienia. Na Arnolda Geralda Leto (37), została również nałożona grzywna w wysokości 5500 dolarów.
W październiku ubiegłego roku Leto przyznał się do wykonania dwóch lotów bez ważnej licencji lotniczej Federalnej Administracji Lotnictwa USA (FAA). Jednak zgodnie z aktami sądowymi, Leto wielokrotnie latał bez uprawnień, w tym w styczniu 2015 r. Leto pilotował samolot odrzutowy Cessna Citation z pasażerami lecąc z Santa Monica do Phoenix.
W następnym miesiącu Leto otrzymał już licencję upoważniająca go do pełnienia funkcji pierwszego pilota Cessny Citation, ale nadal on wykonywał samodzielne loty tym samolotem z pasażerami na pokładzie. Na przykład w kwietniu 2015 r. pilotował Citation z Burbank na Bermudy i z Santa Monica do Bentonville, w stanie Arkansas.
Ponadto, w dniu 8 kwietnia 2016 roku Leto wykonał samodzielny lot samolotem Falcon 10 z pasażerami na pokładzie z Van Nuys do Las Vegas w Nevadzie. W tamtej chwili mężczyzna nie miał uprawnień do pilotowania tego typu statku powietrznego, bowiem FAA zawiesiła wszystkie jego certyfikaty. Śledztwo w tej sprawie zostało prowadzone przez Departament Transportu przy wsparciu Agencji.
"Ten przypadek jest wyraźnym sygnałem, że ci, którzy chcą ominąć lub lekceważyć prawo i przepisy związane z transportem, będą musieli stawić czoła poważnym reperkusjom", powiedział William Swallow, specjalista w Biurze Inspektora Generalnego Departamentu Transportu Stanów Zjednoczonych.
Komentarze