Przejdź do treści
Polish Flying Team
Źródło artykułu

Zgrupowanie w Toruniu rozpoczęte

Wreszcie maszyny poszły w górę! We wtorek, zawodnicy zjeżdżali się i przylatywali od rana do wieczora. Na zgrupowaniu stawiło się 25 zawodników.

Trener Andrzej Osowski nie ukrywa, iż największy problem był z brakiem samolotów kadrowych, na szczęście rozmaitymi siłami udało się zapewnić maszyny dla wszystkich kadrowiczów.

W dniu zlotu odbywały się próby lądowań normalnych, którym towarzyszył dość silny, porywisty, boczny wiatr. Odbyło się kilka kolejek lądowań.

Dziś część zawodników ma już za sobą trening w celności lądowania oraz trasę nawigacyjną. Pierwsze starty odbyły się o ósmej rano i trwały do dziesiątej, następnie do samolotów ruszyli piloci z mapami. Trasa treningowa prowadziła na północny wschód od Torunia, uczestnicy najpierw udali się na tzw. obliczeniówkę, i przygotowali trasę na mapie. Było aż siedem punktów zwrotnych, wyłożono siedem znaków oraz dziewięć liter na punktach zwrotnych, starcie i mecie. Do zidentyfikowania było dziewięć zdjęć obiektów. Lot trwał ponad godzinę i 22 minuty. Pogoda na trasie dopisała, choć po utworzeniu się cumulusów było turbulentnie. Trasa prowadziła momentami przez trudne nawigacyjnie tereny. Sędziowie ustalili również 15 ukrytych punktów pomiaru czasu. Po powrocie samolotów z ostatniego oblotu odbędą się cztery kolejki lądowań.

Na wieczór zaplanowany jest wyjazd na kolację poza lotnisko, gdzie uczestnicy będą raczyć się pieczoną dziczyzną. W czasie kolacji towarzyszyć będzie zawodnikom i sędziom prezes Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, Krzysztof Banaszek. PAŻP wspiera organizatorów zawodów w lataniu precyzyjnym, co nie pozostaje bez wpływu na wyniki naszych zawodników także na arenie międzynarodowej.

Na czwartek również zaplanowany jest trening lądowań oraz nawigacyjny.

Anja Tatarczuk

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony