Przejdź do treści
Wulkany na Islandii
Źródło artykułu

Niewieka erupcja wulkanu na Islandii bez wpływu na ruch lotniczy

Wybuch na północ od lodowca Vatnajökull nie wpłynie ruch lotniczy wykonywany z lotniska w Keflaviku, chyba że nastąpią kolejne erupcje.

Rzecznik prasowy linii Icelandair, Guðjón Arngrímsson powiedział, iż "Zaobserwowana aktywność wulkanu nie powinna mieć wpływu na nasze rejsy. Co najwyżej wprowadzimy trochę niewielkich zmian, ale to nie powinno przeszkadzać w wykonywaniu międzynarodowych połączeń". Dalej przedstawiciel islandzkiego przewoźnika zachęcał wszystkich do nie rezygnowania z planowych przylotów i odlotów.

Obecnie naukowcy znajdują się w okolicy miejsca erupcji i obserwują rozwój sytuacji. Żaden samolot nie może latać ponad miejscem wybuchu, aż do wschodu słońca jutrzejszego poranka.


Islandia w piątek podniosła alert lotniczy do najwyższego poziomu w związku z niewielką erupcją wulkaniczną, która nastąpiła na północ od grożącego wybuchem wulkanu Bardarbunga - podały władze. W atmosferze nie wykryto popiołów wulkanicznych.

"Biuro Meteorologiczne podniosło alert lotniczy w regionie erupcji do poziomu czerwonego, a kontrola ruchu lotniczego zamknęła przestrzeń powietrzną od ziemi do wysokości 18 tys. stóp" - podało islandzkie centrum zarządzania kryzysowego.

Alert czerwony ogłasza się, gdy erupcja "jest nieuchronna" lub już trwa "ze znaczną emisją popiołów wulkanicznych do atmosfery".

"Na razie nie wykryto (wyrzucenia do atmosfery) popiołów wulkanicznych. Wstrząsy są niewielkie, co wskazuje, że erupcja była wylewna, a nie eksplozywna" - dodali meteorolodzy.

Po dwóch godzinach od wybuchu aktywność sejsmiczna w miejscu erupcji zmalała, a w kolejnych godzinach pozostawała na niezmienionym poziomie.

Od połowy sierpnia w regionie Bardarbungi - największego islandzkiego wulkanu, pokrytego grubą na kilkaset metrów pokrywą lodową lodowca Vatnajoekull - obserwuje się podwyższoną aktywność sejsmiczną.

Do erupcji doszło w piątek ok. godz. 2 nad ranem w miejscu nieprzykrytym lodem. Ryzyko wystąpienia chmury popiołów wulkanicznych jest najwyższe w przypadku wulkanicznych wybuchów pod lodową pokrywą.

Wulkanolodzy ostrzegają, że w razie erupcji Bardarbungi i wyrzucenia popiołów wulkanicznych zakłócony może zostać transport lotniczy w północnej Europie i w rejonie północnego Atlantyku.

W 2010 r. doszło do paraliżu ruchu lotniczego, gdy po erupcji wulkanu Eyjafjallajoekull do atmosfery przedostała się ogromna chmura pyłu, gdzie utrzymywała się przez tydzień i spowodowała odwołanie ponad 100 tys. lotów nad Europą.(PAP)

akl/ ro/

Przeczytaj również:
Wulkan Bárðarbunga: Naukowcy uspokajają, choć twierdzą, że trudno przewidzieć co się wydarzy

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony