Przejdź do treści
Źródło artykułu

British Airways: brak dowodów, że powodem awarii był cyberatak

Linie lotnicze British Airways oświadczyły w sobotę, że nie ma dowodów na to, iż globalna awaria ich systemów informatycznych to skutek cyberataku. Z powodu awarii brytyjski przewoźnik odwołał wszystkie loty do godz. 18 z Heathrow i Gatwick.

Jak podkreślono, pasażerowie odwołanych połączeń nie powinni przyjeżdżać na te dwa londyńskie lotniska.

BA dodało, że "kolejne informacje w ciągu dnia będą przekazywane za pomocą strony internetowej linii, Twittera i systemów informacji lotniskowej".

W mediach społecznościowych pasażerowie wyrażali niezadowolenie z zaistniałej sytuacji. "Stoimy na pasie startowym od kilku godzin. Nie mamy nic do picia, ale BA przyjmuje tylko płatności kartą, a my mamy tylko gotówkę. Co robić?" - napisała jedna z pasażerek w samolocie, który utknął na płycie lotniska.

Podróżni skarżą się, że nie działa aplikacja BA umożliwiająca odprawienie się przed lotem.

Według BBC dotknięte awarią są także loty BA z lotnisk w Belfaście, Rzymie i Maladze. W Niemczech lotnisko w Duesseldorfie informowało, że nie wystartował jeden samolot BA, a port lotniczy we Frankfurcie nad Menem przekazał, że anulowano jeden lot maszyny należącej do tego przewoźnika, a inna startowało z 2,5-godzinnym opóźnieniem.

Wielu Brytyjczyków zaplanowało podróże w związku z przedłużonym o jeden dzień weekendem w ich kraju. W poniedziałek w Wielkiej Brztanii przypada tzw. święto bankowe, które jest dniem wolnym od pracy.

Jak zauważa AFP, British Airways doświadczyły awarii także w lipcu i wrześniu 2016 roku, co również doprowadziło do poważnych opóźnień lotów. Agencja przypomina, że Wielka Brytania była jednym z krajów najbardziej poszkodowanych w wyniku globalnej serii ataków hakerskich, przeprowadzonych 12 maja na - jak ocenia Europol - ok. 200 tys. osób i organizacji w co najmniej 150 krajach na całym świecie.(PAP)

akl/ap/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony