Przejdź do treści
Wielka Brytania rozważa wprowadzenie podejść według GPS
Źródło artykułu

Brytyjskie CAA zmierza do przyjęcia podejść do lądowania według GPS

AOPA w Wielkiej Brytanii od dawna domaga się podjęcia prac przy opracowaniu zasad stosowania podejść do lądowania według GPS. Wysiłki te wreszcie spotkały się z odpowiedzią CAA (Civil Aviation Authority – odpowiednik polskiego ULC), który powołał zespół analityczny do zajęcia się tą kwestią. Dobrze, że tak się stało, chociaż jest to działanie spóźnione. W Stanach Zjednoczonych wprowadzono już około 5.000 podejść do lądowania według GPS w oparciu o system naziemnych stacji korekcyjnych (WAAS), a Francja postanowiła zastąpić systemy ILS podejściem do lądowania według GPS w oparciu o system EGNOS.

Martin Robinson (Wiceprezes IAOPA) na prośbę Komisji Europejskiej opracował analizę uzasadniającą popieranie przez IAOPA-Europe wprowadzenia podejść do lądowania według GPS „LPV”, które wykorzystują informacje o prowadzeniu pionowym pobierane z systemu EGNOS (EGNOS-derived vertical guidance). IAOPA od dawna jest przekonana, że podejścia do lądowania według NBD i VOR należy zastąpić podejściami do lądowania według procedur GPS.

Przed pięciu laty CAA wprowadził kilka podejść do lądowania według GPS, ale tylko na dużych lotniskach, które już miały systemy naziemne. AOPA domaga się od CAA wprowadzenia podejść do lądowania według GPS na lotniskach, które nie mają możliwości zapewnienia lądowania według wskazań tradycyjnych przyrządów. Użytkownicy sami tworzą tam doraźne podejścia do lądowania według GPS, nie zawsze z pełnym zrozumieniem aspektów bezpieczeństwa.

Martin Robinson mówi:

– W rzeczywistości jest tak, że przez 97% czasu sygnał GPS zapewnia dokładność rzędu 3 metrów, a przez 90% czasu dokładność mieści się w granicach 20 metrów. Dla większości potrzeb lotnictwa ogólnego system analogiczny do ILS, który zapewniłby taki poziom dokładności, jest więcej niż wystarczający. Nie ma żadnego powodu, dla którego musimy ciągle stosować technologię, z jakiej korzystali nasi dziadkowie. Gratulujemy CAA, że zaczyna zajmować się tą kwestią.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony