Przejdź do treści
Cessna Citation X
Źródło artykułu

Nowe podatki dużym obciążeniem dla właścicieli samolotów we Włoszech

Wprowadzenie w grudniu 2011 r. we Włoszech specjalnych podatków dla właścicieli odrzutowców biznesowych sprawiło, że branża maszyn tego typ znalazła się w trudnym położeniu. Według raportu opublikowanego przez portal Flightglobal, liczba lotów biznes jetów od stycznia do sierpnia 2012 r. w porównaniu do poprzedniego roku spadła średnio o 10%, podczas gdy w całej Europie, aktywność lotów w tym samym okresie zmniejszyła się jedynie od 2 do 3%. W czerwcu br., we Włoszech nastąpił 17,6% spadek liczby lotów w ruchu krajowym i zagranicznym w porównaniu do tego samego miesiąca roku poprzedniego.

"Ustanowienie tych represyjnych podatków ma ogromny wpływ na krajowy segment lotnictwa biznesowego", powiedział Brian Humphries, prezes Europejskiego Stowarzyszenia Lotnictwa Biznesowego (EBAA). „Nowy podatek ma druzgocące znaczenie dla włoskich przedsiębiorców, zwłaszcza firm segmentu MRO (maintenance, repair and overhaul)", wyjaśniał Vittorio Morassi, przewodniczący European Helicopter Association. "Wielu właścicieli wstrzymało wykonywanie przeglądów i innych prac na włoskich lotniskach, z powodu przymusu płacenia związanych z tym dużych kwot", dodał.

Dodatkowo, inni właściciele decydowali się nie lecieć do Włoch, obawiając się problemów technicznych lub złej pogody, która mogłaby spowodować, że musieliby tam zostać i zapłacić rachunki w wysokości wielu tysięcy euro. Włoski rząd pochylił się do postulatów przemysłu i presji dyplomatycznej i rozszerzył w kwietniu okres pobytu na terenie Włoch niepodlegający opłacie z 48h do 45 dni. "Niestety zastąpili to innym rodzajem podatku", kontynuował Humphries. Teraz pasażerowie komercyjnych lotów obsługiwanych przez samoloty biznesowe muszą uiścić opłatę 100 Euro za każdy odcinek do 1500 km i 200 Euro dla dłuższych lotów. "Podatek ten jest niesprawiedliwy i bardzo dyskryminujący", wyjaśniał Humphries.

"Włoski rząd zdaje się myśleć, że jesteśmy dojną krową. Jeśli lecisz w samolocie kosztującym wiele milionów dolarów, musisz być milionerem. To jest dla nich proste", dodał. Wyraził też obawy o kondycję operatorów biznesowych, przewidując, że ich pasażerowie przesiądą się do klasycznych linii lotniczych, aby uniknąć płacenia podatku. "Wielu z tych przewoźników nie stać na pokrycie kosztów związanych z tym dodatkowym podatkiem pasażerskim, bowiem ich marże i tak już są już bardzo niskie", powiedział Humphries. Opłata jest szczególnie niesprawiedliwa dla operatorów śmigłowców, kontynuował Morassi, dodając, iż one zwykle wykonują loty na krótkich dystanse.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony