Przejdź do treści
Wypadek samolotu PZL M26 Iskierka
Źródło artykułu

Zdarzyło się dziś: „Lądowanie znad przeszkody jest zaprzeczeniem klasycznego - bezpiecznego lądowania...”

16 czerwca br., mija sześć lat od wypadku samolotu PZL M26 Iskierka (znaki rejestracyjne SP-DIF), do którego doszło w 2010 r. Mielcu. W wyniku tego zdarzenia, całkowicie zniszczony został płatowiec, a silnik i wyposażenie kwalifikowało się do przeglądu i ewentualnej naprawy. Pilot opuścił kabinę o własnych siłach.

W streszczeniu raportu PKBWL ze zdarzenia 542/10 czytamy:

"W dniu 16 czerwca 2010 r. w Polskich Zakładach Lotniczych Sp. z o. o. mających swą siedzibę na lotnisku w Mielcu (EPML) odbywały się loty treningowe. Zgodnie ze zleceniem na loty Nr ewidencyjny 16/2010, pilot fabryczny PZL lat 39 miał wykonać loty treningowe po kręgu na samolocie PZL M26 „ISKIERKA” o znakach rozpoznawczych SP-DIF.

W tym dniu był w użyciu pas „09”, a kierowanie lotami odbywało się z Wieży Lotniskowej poprzez Służbę Informacji Powietrznej Mielec-EPML. Loty treningowe po kręgu miały na celu doskonalenie umiejętności lądowania znad przeszkody ze stromym kątem szybowania.


           
Samolot PZL M-26 01 Iskierka nr fabr. 1AP002-07 SP-DIF – zdjęcie sprzed wypadku [foto: Internet]

Start samolotu do drugiego lotu po kręgu nastąpił o godzinie 07.40 UTC. Będąc na pozycji z wiatrem w lewym kręgu do pasa „09” pilot zgłosił wypuszczenie podwozia a następnie na prostej klapy pełne. Informator EPML przekazał pilotowi informację o kierunku i prędkości wiatru /0200 i 3 KT/. Start i budowa kręgu do wysokości wyrównania wg. oświadczenia pilota nie budziły żadnych zastrzeżeń jak również wszystkie urządzenia i instalacje samolotu działały prawidłowo. W końcowej fazie podejścia stromego zniżania pilot zbyt wysoko i gwałtownie rozpoczął manewr wyrównania, co doprowadziło do zjawiska przeciągnięcia i zderzenia samolotu z pasem z dużym przeciążeniem /zarejestrowane w chwili wypadku przeciążenie dodatnie ok. 8,5-10 „G” i ujemne ok. 4,8-5,5 „G”/ .

W następstwie uderzenia nastąpiło wyłamanie podwozia przedniego i kół podwozia głównego samolotu. Samolot przemieszczał się po pasie łamiąc łopaty śmigła z jednoczesną utratą kierunku w prawo o 300 względem osi pasa. Po przemieszczeniu się na odległość 127 m samolot zatrzymał się. Samolot został zniszczony, ale pilot nie doznał żadnych obrażeń i opuścił samolot o własnych siłach".


                                             Rozbity samolot, widok ¾ z prawej strony od tyłu


W trakcie badania zdarzenia Zespół Badawczy PKBWL ustaliła, że:

  • pilot posiadał pełne kwalifikacje do wykonania zaplanowanego lotu (ważna licencja, ważne świadectwo medyczne), ale małe doświadczenie na typie statku powietrznego,
  • nie stwierdzono, aby pilot znajdował się pod wpływem działania środków odurzających oraz alkoholu,
  • zdatność samolotu do lotu i jego stan techniczny były prawidłowo udokumentowane, badania samolotu oraz jego dokumentacji wykazały, że samolot obsługiwany i użytkowany był zgodnie z obowiązującymi przepisami, a jego stan techniczny nie budził zastrzeżeń.
  • samolot szkolno-treningowy M26 ISKIERKA wyprodukowany w 2000 r. był używany do szkolenia i treningu, przed wypadkiem wykonał 654 lądowania i wylatał łącznie 223 godziny i 28 minut
  • silnik samolotu TEXTRON-LYCOMING zabudowany na płatowcu 19 grudnia 2008 roku przepracował łącznie 40 godzin i 51 minut,
  • śmigło typu HO-V123K-V wytwórcy HOFFMAN produkcji 06 sierpnia 2003 roku zostało zabudowane na płatowcu 22 sierpnia 2003 roku i przepracowało od początku eksploatacji 175 godzin i 36 minut,
  • masa i położenie środka ciężkości samolotu mieściły się w zakresie ograniczeń podanych w jego Instrukcji Użytkowania w Locie,
  • samolot był ubezpieczony (ważne ubezpieczenie OC),
  • pilot podczas lotu prowadził łączność ze Służbą Informacji Powietrznej Mielec-EPML,
  • warunki meteorologiczne nie miały wpływu na zaistnienie i przebieg zdarzenia, choć nie można wykluczyć wpływu rozgrzanej warstwy powietrza nad pasem lotniska, na zachowanie się samolotu przy ziemi (mniejsza ‘nośność’),
  • pilot wykonał lądowanie w osi pasa na kierunku „09” na roboczej powierzchni lotniska.



Zniszczone śmigło i osłony silnika, pod nimi wyłamane podwozie przednie –  widok z lewej strony po uniesieniu samolotu


Przyczyna (przyczyny) zdarzenia:

Błąd w technice pilotowania polegający na niewłaściwym planowaniu podejścia do lądowania znad przeszkody i dopuszczenie do zmniejszenia prędkości lotu, co doprowadziło do przeciągnięcia, a następnie przepadnięcia samolotu z wysokości kilku metrów. Wpływ na zaistnienie wypadku miało małe doświadczenie pilota na typie statku powietrznego oraz w lądowaniu na celność znad przeszkody znajdującej się przed progiem pasa.


Okoliczności sprzyjające zaistnieniu zdarzenia:

Nie branie pod uwagę wpływu rozgrzanego powietrza na zachowanie się samolotu, a tym samym nie podchodzenie do lądowania z większą prędkością;


Zastosowane środki/zalecenia profilaktyczne:

Komisja nie formułowała zaleceń profilaktycznych.


Propozycje zmian systemowych i/lub inne uwagi i komentarze:

Nie ma.


                                           Rozbity samolot, widok ¾ od przodu z lewej strony


Pełny raport końcowy ze zdarzenia nr 542/10 wraz z albumem zdjęć oraz zaleceniami Komisji dostępny jest na stronie bezpieczeństwo.dlapilota.pl

Na portalu bezpieczeństwo.dlapilota.pl codziennie publikujemy zestawienie zdarzeń z danego dnia z lat ubiegłych. Publikacje w zamierzeniach mają służyć jako narzędzie szkoleniowe i mają pomóc pilotom unikać błędów popełnianych przez innych. Zapraszamy do lektury.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony