Przejdź do treści
Kmdr ppor. Roman Czyż i samolot transportowy An-28TD (fot. blmw.wp.mil.pl)
Źródło artykułu

125 dni z życia w powietrzu

Szef sekcji szkolenia lotniczego w Dowództwie Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej, kmdr ppor. Roman Czyż spędził w powietrzu już cztery miesiące swojego życia. Składa się na nie 3000 godzin za sterami statków powietrznych w lotnictwie MW.

Kmdr ppor. Roman Czyż jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie oraz Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. Z lotnictwem morskim związany jest od listopada 1996 roku, od ukończenia dęblińskiej „Szkoły Orląt”, po której trafił do ówczesnego 1. Dywizjonu lotniczego w Gdyni, jako pilot samolotów naddźwiękowych MiG-21. Na tym typie samolotu uzyskał nalot 300 godzin. Po zakończeniu eksploatacji samolotów naddźwiękowych i kolejnej restrukturyzacji lotnictwa MW, kmdr. ppor. Czyż zdobył uprawnienia pilota samolotów An-28 w 28. Eskadrze Lotniczej, kultywującej tradycje 1. Dywizjonu. Przez kolejne lata wykonywał obowiązki w kluczu lotniczym, a następnie eskadrze obejmując w maju 2013 roku stanowisko zastępcy dowódcy eskadry w 43. Bazie Lotnictwa Morskiego.

Od marca 2016 roku pełni obowiązki szefa sekcji szkolenia lotniczego w Dowództwie Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Jest instruktorem – pilotem samolotów An-28, dowódcą załogi i oblatywaczem klasy trzeciej, wyszkolonym do odbywania lotów w każdych warunkach atmosferycznych. W trakcie służby wielokrotnie wyróżniany.

Już po przekroczeniu granicy 3000 godzin nalotu kmdr ppor. Czyż pełnił rolę dowódcy załogi samolotu An-28TD podczas przeprowadzonej w niedzielę, 27 sierpnia akcji „Serce”. Na pokładzie tego samolotu, pobrany do przeszczepu organ, trafił do kliniki kardiochirurgii w Aninie. Nie była to pierwsza tego typu akcja, w której udział brał kmdr ppor. Czyż. W trakcie swojej służby wielokrotnie odbywał także loty transportowe w ramach potrzeb operacyjnych Marynarki Wojennej, zabezpieczając m.in. wymiany załóg polskich okrętów w różnych portach europejskich czy logistycznego zabezpieczenia PKW „Bielik” na Morzu Śródziemnym”.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony