Wyniki 19. Motoparalotniowych Mistrzostw Polski

Na lotnisku w podczęstochowskich Rudnikach w niedzielę (30 lipca) zakończyły się 19. Motoparalotniowe Mistrzostwa Polski. Pogoda nie rozpieszczała zawodników i organizatorów. Choć załogi pojawiły się już w środę, to pierwsze konkurencje udało się rozegrać dopiero w piątek. Weekend był już zdecydowanie lepszy pod względem aury, więc udało się wyłonić najlepszych tegorocznych krajowych motoparalotniarzy.
 
Niemal w komplecie stawiła się Kadra Narodowa. Do tego zawodnicy startujący w Polskiej Lidze Motoparalotniowej, a którzy mają aspiracje ścigania się w międzynarodowych imprezach. Nie zabrakło też kadrowiczów, którzy przed kilkoma dniami triumfowali w zawodach The World Games we Wrocławiu. Złoty medalista igrzysk sportów nieolimpijskich, Wojciech Bógdał, opuścił mistrzostwa wcześniej, kierowany obowiązkami promocyjnymi.

Do końca pozostał brązowy medalista wrocławskiej imprezy Marcin Bernat, który w klasyfikacji generalnej mistrzostw Polski zajął ostatecznie 5 miejsce. – Przyjechałem do Rudnik raczej nieprzygotowany. Przerzuciłem siły na World Games i zbliżające się mistrzostwa Europy, które odbędą się w Czechach – tłumaczył Bernat. Dodał jednak, ze start na lotnisku Aeroklubu Częstochowskiego jest mu potrzebny, bo to doskonałe przetarcie przed mistrzostwami Europy.


Rangę imprezy podkreślał selekcjoner Motoparalotniowej Kadry Narodowej, Adam Paska. – Zawodnicy nie mogą sobie tak zwyczajnie odpuścić mistrzostw Polski. Nawet w sytuacji, kiedy w kalendarzu są dwie wielkie imprezy takie, jak The World Games czy mistrzostwa Starego Kontynentu. W krajowych zawodach oni walczą o kwalifikację do kadry. To, z jakiej strony się zaprezentują w Rudnikach, będzie decydowało o tym, czy pojadą w biało-czerwonych barwach do Czech – tłumaczył trener kadry i podkreślał, że motoparalotniarze bardzo lubią rudnickie lotnisko i okolice Częstochowy. – To kolejne wydarzenie rangi mistrzowskiej organizowane na lotnisku Aeroklubu Częstochowskiego. Co nas tu ciągnie? Doskonała infrastruktura, świetne warunki, piękna okolica, a przede wszystkim wspaniali ludzie, którzy zawsze witają nas z otwartymi ramionami. Zawsze z radością odwiedzamy Rudniki – chwalił gospodarzy Adam Paska.

Rywalizacja w 19. Mistrzostwach Polski przebiegała głownie pod dyktando pogody. Początek imprezy stanął po znakiem deszczu i wiatru. Trochę lepiej było w drugiej części rywalizacji o krajowy czempionat, bo pojawiło się słońce, ale wiatr nadal dawał się we znaki. Udało się jednak rozegrać 7 konkurencji: nawigacyjne, ekonomiczne i techniczne.


W klasie PF1 (załoga jednoosobowa, start z nóg) najlepiej zaprezentował się Jarosław Pałdyna – Trzeba było zachować czujność i uwagę. Precyzja była kluczem do zwycięstwa. Ja zawsze latam z pewnym marginesem bezpieczeństwa, ponieważ mam bardzo fajną i liczną rodzinę. Dzisiaj pojawili się w Rudnikach w koszulkach z moim nazwiskiem, czym zrobili mi sporą niespodziankę. Chce do nich wracać, więc nie robię niczego co mogłoby mi w tym przeszkodzić – powiedział świeżo upieczony mistrz Polski. Na drugim miejscu w uplasował się Andrzej Bury, brąz zdobył Jacek Ciszkowski.

Klasę PL1 (wózek jednoosobowy) wygrał Wojciech Panas, drugi był Tomasz Dembczyński, na najniższym stopniu podium stanął Krzysztof Romicki.

W wózkach dwuosobowych (PL2) najlepsi okazali się Daniel Walkowiak i Michał Perkowski. Srebro wywalczyła załoga Jarosław Balcerzewski/Magdalena Kłoss, a brąz para Tomasz Krotecki/Ewelina Krotecka.