Przejdź do treści
Aeroklub Częstochowski
Źródło artykułu

Chcieli wypaść jeszcze lepiej

Choć Januszowi Darosze z Aeroklubu Częstochowskiego pierwsza konkurencja nawigacyjna na zawodach samolotowych w Jeleniej Górze nie poszła najlepiej, to wygrał drugą. I udało mu się awansować z 15. pozycji na siódmą lokatę. Marcin Skalik uplasował się na 13. miejscu po dobrych lotach nawigacyjnych.

Pogoda sprzyjała 31. Zawodom Samolotowym im. Zdzisława Dudzika, które rozegrano w pierwszych dniach czerwca w Jeleniej Górze. Piloci startowali w konkurencji na celność lądowań oraz w dwóch konkurencjach nawigacyjnych.

– Latało mi się bardzo dobrze. Starałem się pilnować na punktach pomiaru czasu, meldować na każdej drodze. Ale po pierwszej konkurencji nawigacyjnej okazało się, że dużo punktów karnych złapałem właśnie na czasach – relacjonuje Janusz Darocha, wielokrotny mistrz świata w lataniu precyzyjnym i rajdowo-nawigacyjnym. – Czasówka zawsze była moją mocną stroną. A w pierwszej konkurencji nie popisałem się. Nie potrafię wyjaśnić, jak to się stało, że poleciałem gorzej.

Ale drugą konkurencję nawigacyjną Janusz Darocha poleciał najlepiej ze wszystkich zawodników. Uzyskał w niej tylko 69 punktów karnych.

– Wygrałem drugą konkurencję, choć odczucia miałem w niej takie same jak w pierwszej. Pozwoliło mi to awansować z 15. miejsca na siódme – mówi częstochowski pilot. – Nie jestem zachwycony tą lokatą. Ale w Pucharze Polski będzie można odrzucić jedne zawody. Mam nadzieję, że następne pójdą mi lepiej, a te zawody będę mógł odrzucić – dodaje Janusz Darocha.


Janusz Darocha

Inny członek Aeroklubu Częstochowskiego Marcin Skalik także nie cieszy się z wyników jeleniogórskich zawodów. Nie poszła mu konkurencja lądowań, w której świetnie sobie radził w tegorocznych zawodach samolotowych.

– Zawsze konkurencja lądowań rozgrywana była na końcu i albo ktoś kogoś gonił, albo przed kimś uciekał. Na tych zawodach konkurencja lądowań była pierwszą. Każdy chciał wypaść jak najlepiej, każdy się starał. Nie wytrzymałem stresu – przyznaje Marcin Skalik. – Za to nawigacyjnie latało mi się świetnie, co – jak mam nadzieję – powinno być dobrym prognostykiem na następne zawody – dodaje członek samolotowej narodowej kadry juniorów.

Dobre loty w dwóch konkurencjach nawigacyjnych pozwoliły Marcinowi Skalikowi w łącznej klasyfikacji zająć 13. pozycję.


Marcin Skalik

Zwyciężył Krzysztof Skrętowicz z Opola uzyskując 417 punkty karne w łącznej klasyfikacji. Na drugiej lokacie uplasował się Zbigniew Chrząszcz z Wrocławia (423 pkt. karne). Zaledwie o jeden punkt był gorszy Michał Wieczorek z Krakowa (424 pkt.), który zajął trzecią pozycję. Na czwartym miejscu znalazł się Krzysztof Wieczorek z Krakowa (443 pkt.), na piątym Michał Bartler z Lublina (486 pkt.). Szóstą lokatę zajął Marek Kachaniak z Rzeszowa (506 pkt. karnych). Janusz Darocha na siódmym miejscu uzyskał 534 punkty karne w łącznej klasyfikacji. (wik)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony