Przejdź do treści
6 Brygada Desantowo-Szturmowa/ fot. www.6bdsz.mil.pl
Źródło artykułu

Z dziejów spadochroniarskiego beretu

Przez prawie siedemdziesiąt lat istnienia w Polsce jednostek powietrznodesantowych podstawowym wyróżnikiem ich umundurowania zawsze był beret. I choć przez te lata jego kolor zmienił się z popielatego na czerwony to zawsze noszenie go było powodem do dumy dla każdego spadochroniarza. Dzisiaj przybliżymy historię popielatego beretu legendarnej 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej.

Gdy we wrześniu 1941r. ówczesny dowódca 4 Kadrowej Brygady strzelców w Szkocji płk Stanisław Sosabowski przystąpił do przeorganizowania tej formacji na 1 Samodzielną Brygadę Spadochronową, na porządku dziennym stanęła kwestia umundurowania żołnierzy – spadochroniarzy - w tym także i to jakie będą nosić nakrycia głowy. Początkowo płk Sosabowski zaproponował aby jego żołnierze nosili czarne berety z niebieskim pomponem jednak Naczelny Wódz PSZ na Zachodzie, gen. Władysław Sikorski uznał, że propozycja ta jest w 1941 roku przedwczesna. Dopiero w styczniu 1942 roku Sztab Naczelnego Wodza zaproponował i przedstawił trzy wersje kolorystyczne beretów: niebieski, popielaty (poster grey) oraz khaki. Z nich płk Sosabowski wybrał ten w kolorze popielato-stalowym. Wprowadzenie tego beretu zostało oficjalnie usankcjonowane w Dzienniku Rozkazów Naczelnego Wodza nr 2/1942/poz. 12. Ostatecznie zaś sprawę rozstrzygnięto po ustaleniach dokonanych z brytyjskim Ministerstwem Wojny (War Office) w połowie 1943 roku. W ten sposób w popielatych beretach spadochroniarze pułkownika (a od czerwca 1944roku generała) Sosabowskiego szkolili się w Szkocji, w środkowej Anglii a także występowali w nich w trakcie działań bojowych prowadzonych w ramach operacji p.k. "Market Garden" w Holandii. W tych beretach pełnili również służbę okupacyjną na terenie pokonanej III Rzeszy w składzie brytyjskiej Armii Renu w latach 1945-47.

W tym miejscu należy także dodać, że istnieją także inne relacje dotyczące decyzji o wyborze koloru beretu. W swoich wspomnieniach zatytułowanych „W locie szumią spadochrony” płk Władysław Stasiak pisze, że początkowo 1 SBS otrzymała berety niebieskie (kolor nieba) ale ponieważ okazały się niepraktyczne gdyż łatwo się brudziły więc zmieniono je na popielato-stalowe. Inni uzasadniają ten wybór dostępnością materiału w tym kolorze, który znajdował się w dużej ilości w magazynach. Wydaje się jednak, że decydujący wpływ na wybór koloru beretu miało stanowisko jakie zajął w tej sprawie Sztab Naczelnego Wodza oraz uzgodnienia jakie poczynił z brytyjskim Ministerstwem Wojny. To przecież od Brytyjczyków ostatecznie zależało zaopatrzenie polskiej Brygady w przedmioty mundurowe. Chodziło też zapewne o to by polscy spadochroniarze, którzy nosili przecież brytyjskie battle dressy, odróżniali się czymś od elitarnych formacji powietrznodesantowych Jej Królewskiej Mości, które były dla Anglików powodem do dumy i z którymi ich zdaniem nie mogły się równać cudzoziemskie oddziały generała Sosabowskiego. Niezależnie jednak od przyczyn jakie spowodowały jego wprowadzenie, popielaty beret przyjął się w Brygadzie a polscy spadochroniarze związali się uczuciowo z tym symbolem. Ozdobiony polskim orłem wojskowym był dla nich powodem do słusznej, żołnierskiej dumy ze służby w elitarnej formacji wojsk spadochronowych, pierwszej w dziejach naszego oręża. Dlatego też po rozformowaniu 1 SBS w 1947 roku bardzo wielu z nich zachowało na pamiątkę swoje berety. Niektórzy z nich będąc już w bardzo podeszłym wieku przekazywali je do różnych placówek muzealnych w tym także do Sali Tradycji 6 Brygady Desantowo – Szturmowej (obecnie 6 Brygady Powietrznodesantowej).

ppłk w st. spocz. dr Janusz Micewski


Obejrzyj archiwalne zdjęcia na stronie 6. Brygady Desantowo Szturmowej.


FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony